– Tamten proces był haniebny. Trzeba to w końcu pokazać i ostatecznie zamknąć tamto postępowanie – mówi Józef Zych, były marszałek Sejmu i honorowy prezes PSL. W ten sposób komentuje kasację, którą złoży we wtorek rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Wystąpi do Sądu Najwyższego z wnioskiem o ponowne zbadanie sprawy procesu brzeskiego.
Wyroki w tym procesie, będącym jedną z najciemniejszych kart sanacyjnej Polski, zapadły w styczniu 1932 roku i wynosiły od półtora roku do trzech lat więzienia. Sąd orzekł je wobec dziesięciu polityków Centrolewu, sprzeciwiających się polityce Józefa Piłsudskiego, m.in. Władysława Kiernika, Norberta Barlickiego, Hermana Liebermana, a przede wszystkim byłego trzykrotnego premiera Wincentego Witosa, uchodzącego dziś za ikonę ruchu ludowego.