Aktualizacja: 27.07.2020 20:27 Publikacja: 27.07.2020 18:46
– Tamten proces był haniebny. Trzeba to w końcu pokazać i ostatecznie zamknąć tamto postępowanie – mówi Józef Zych, były marszałek Sejmu i honorowy prezes PSL. W ten sposób komentuje kasację, którą złoży we wtorek rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Wystąpi do Sądu Najwyższego z wnioskiem o ponowne zbadanie sprawy procesu brzeskiego.
Wyroki w tym procesie, będącym jedną z najciemniejszych kart sanacyjnej Polski, zapadły w styczniu 1932 roku i wynosiły od półtora roku do trzech lat więzienia. Sąd orzekł je wobec dziesięciu polityków Centrolewu, sprzeciwiających się polityce Józefa Piłsudskiego, m.in. Władysława Kiernika, Norberta Barlickiego, Hermana Liebermana, a przede wszystkim byłego trzykrotnego premiera Wincentego Witosa, uchodzącego dziś za ikonę ruchu ludowego.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Obecnie klienci mogą sprawdzić opony niczym smartfony, mając dostęp do wnikliwych testów opon, co pozwala im porównywać i analizować konkretne modele i ich parametry w różnych warunkach.
Drewniana noga, czarna opaska na wybitym oku, żelazny hak zamiast dłoni, nóż w zębach, laski dynamitu wplecione w brodę, w jednej ręce pistolet, w drugiej kordelas i do abordażu!...
W raporcie „Orlen dla miast” koncern zastanawia się, jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką na rzecz szeroko rozumianego zrównoważonego rozwoju – mówi Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Orlen.
My to wszystko odbudujemy, i to jest również moje osobiste zobowiązanie. Jednak nie ma takiej możliwości, żeby postawić połowę miasta od nowa w trzy miesiące – mówi Marcin Kierwiński, minister koordynujący działania związane z odbudową obszarów dotkniętych powodzią.
Polacy są bardzo dobrymi kierowcami, ale za granicą – mówi Wojciech Pasieczny, b. wiceszef warszawskiej drogówki. I z rezerwą podchodzi do zapowiadanych przez rząd zmian w prawie, które mają poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach.
Nowelizacja przepisów o firmowej składce zdrowotnej okazała się tak pilna, że biznes nie dostał szansy na jej ocenę. To naruszenie zasad procesu legislacyjnego – twierdzą eksperci.
Hasła o ułatwianiu życia przedsiębiorcom zawsze dobrze brzmią w kampanii wyborczej i w exposé kolejnych premierów. Z ich realizacją zwykle jest dużo gorzej. Wykłada się na tym zadaniu także obecny rząd Donalda Tuska.
Dwaj mężczyźni nagrywali sektor białoruskich kibiców na meczu Dynama Mińsk z Legią Warszawa. Zatrzymała ich ochrona i policja. Jeden już został ukarany przez sąd – dostał dwuletni zakaz wstępu na imprezy masowe. Eksperci uważają, że incydent powinna zbadać ABW.
Eksperci Fundacji Batorego stworzyli indeks dobrego rządzenia i wyliczyli, że najniższą wartość miał on w drugiej kadencji rządów PiS – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Zaznaczają jednak, że badali raczej styl niż efektywność sprawowania władzy.
Lider CDU/CSU, wracając z Kijowa, miałby w połowie tygodnia spotkać się w Warszawie z Donaldem Tuskiem, Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim – dowiaduje się „Rzeczpospolita”.
Osiem lat rządów PiS pokazało, że ograniczenia władzy nie są wystarczające – rządzący, jeśli tylko zechcą, są w stanie łatwo je usuwać. Potrzebne są dużo silniejsze zarówno ograniczenia władzy, jak również ich zakotwiczenie w prawie, czyli zmiana konstytucji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas