Aktualizacja: 06.08.2020 21:35 Publikacja: 14.08.2020 00:01
Pamięć o Bitwie Warszawskiej i jej bohaterach przetrwała dekady PRL. Na zdjęciu odsłonięcie pomnika poległego w niej ks. Ignacego Skorupki, Ossów, 16 sierpnia 1981 r.
Foto: Forum, Erazm Ciołek
Wojna polsko-bolszewicka 1919–1921 była w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej tematem tabu. Nic dziwnego, komuniści, którzy w lipcu 1944 r. przejęli władzę w Polsce, pomimo początkowej taktyki odwoływania się do niektórych elementów polityki II Rzeczpospolitej nie mogli tolerować gloryfikacji wielkiego zwycięstwa Józefa Piłsudskiego w wojnie przeciwko Rosji bolszewickiej.
Już w 1945 r. zlikwidowano święto Wojska Polskiego 15 sierpnia, ustanowione w 1923 r., zastępując je datą październikową związaną z bitwą pod Lenino (12–13 października 1943 r.). Nie miało znaczenia, że militarnie dla I Dywizji kościuszkowskiej był to bój, w którym poniosła ona klęskę. Cud nad Wisłą miał zostać przyćmiony przez propagandowy sukces Stalina.
W dniach 4–11 lutego 1945 r. Roosevelt, Churchill i Stalin zdecydowali m.in. o tym, że ZSRR otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską i jedną trzecią Niemiec. Nasz kraj utracił też Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego.
Każdy, kto jadąc do Waszyngtonu, spodziewa się ujrzeć monumentalną rezydencję najpotężniejszego człowieka na świecie, jest zawiedziony jej rozmiarami.
Zdjęcia paparazzi z ostatniej publicznej egzekucji we Francji spowodowały, że władze zrezygnowały z tej metody karania przestępców. Pokaz miał działać odstraszająco, a był jedynie rozrywką dla gawiedzi.
W czasie II wojny światowej, gdy Związek Radziecki stał się sojusznikiem aliantów przeciwko III Rzeszy, uruchomiono gigantyczny projekt ALSIB w celu dostarczenia z Alaski do ZSRR amerykańskich samolotów przeznaczonych na front.
Rola Bałtyku jest kluczowa w kontekście transformacji europejskiego sektora energii. Akwen doskonale nadaje się do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, sprzyja też rozwojowi innych technologii niskoemisyjnych, w tym odnawialnego wodoru.
W kultowym serialu z czasów PRL Jacek Zajdler grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Spektakle „Laborantka” i „Na prochach” to diagnozy obecnego i nadchodzącego świata, a nawet więcej: przestrogi przed katastrofą.
„Skok po marchewkę” to niepoważny tytuł, który wywołuje poważne emocje.
Nowy język to dodatkowe okno na świat – głosi chińskie przysłowie. O tym właśnie mówi książka Viorici Marian.
„Oskar, Patka i złoto Bałtyku” to dowód, że polskie kino dziecięce się odrodziło.
Film „Nosferatu” zachwyca hipnotyzującą estetyką, natomiast spektakl „Dracula” w Gliwicach po mistrzowsku buduje napięcie.
Paolo Sorrentino nadal szuka wielkiego piękna w tej „całej reszcie” rzeczy ważnych w życiu. „Bogini Partenope” to piękna i obrazoburcza medytacja nad młodością, starością i wolnością.
Zamożne osoby z pokolenia Z prezentują nieco inne podejście do życia niż ich bogaci rodzice. Nowy raport wskazuje na priorytety młodego pokolenia najbogatszych konsumentów.
Wybierają idealny dąb, niczym scenografię. Tu w spokoju, z godnością, póki to drzewo, póki ta wieś nieopodal, póki Polska. Witkacy uwzniośla ostatnie chwile swej ziemskiej wędrówki.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas