Nad ranem 20 września 1939 roku sowiecki łazik z radiostacją bojową wolno podjeżdżał do południowych rogatek Grodna. Tuż za nim podążał wojskowy samochód, a jeszcze dalej 11 czołgów.
Był to sowiecki batalion zwiadowczy 27. Brygady Pancernej, który z rozkazu majora Bogdanowa miał za zadanie przyjrzeć się, jak wyglądają umocnienia obronne miasta. Na podstawie tych informacji Bogdanow musiał szybko zdecydować, jak ten atak przeprowadzić. Zwiadowcy donosili, że od strony południowej do miasta prowadzi most, który nie jest broniony, a jego sforsowanie umożliwi szybkie zdobycie centrum, czego zwieńczeniem ma być zawieszenie czerwonej flagi nad ratuszem.