Pogrzeb odbędzie się w sobotę w Kościelisku. Organizatorem ostatniego pożegnania jest Fundacja Niezłomni, która wystąpiła do Dowództwa Garnizonu Kraków – Balice o przydzielenie wojskowej asysty honorowej. – Otrzymaliśmy odpowiedź odmowną – mówi nam prezes fundacji dr Wojciech Łuczak.
W maju Fundacja Niezłomni podała, że w wyniku badań prowadzonych przez rodzinę zamordowanego, fundację oraz zespół badawczy Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów PUM, zostały odnalezione i zidentyfikowane szczątki Bolesława Skubla ps. "Waligóra". Jak dodała Fundacja „Waligóra" został zamordowany przez komunistów a jego szczątki, na terenie Cmentarza Rakowickiego, ukryli funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa w Krakowie.
"Bolesław Skubel ps. Waligóra od 1943 był członkiem i łącznikiem Konfederacji Tatrzańskiej w oddziale Józefa Kurasia „Orła" później „Ognia", dwukrotnie schwytany i więziony przez Niemców m.in. w obozie w Płaszowie, skąd zbiegł. Po wojnie członek w charakterze łącznika-kuriera oraz strzelca w 2 Kompanii Tatrzańskiej Zgrupowania "Błyskawica" mjr. Józefa Kurasia „Ognia". Po ujawnieniu w marcu 1947 kontynuował działalność niepodległościową współpracując aktywnie z Oddziałem „Wiarusy", zwłaszcza z Józefem Świdrem „Mścicielem" oraz ze Stanisławem Ludzią „Harnasiem". Aresztowany przez MUBP Zakopane w październiku 1950, w 1951 w sfingowanym procesie skazany na wieloletnie więzienie przez WSR w Krakowie, w kwietniu 1952 uciekł z więziennego konwoju na kolejną rozprawę. Ukrywał się ponad rok, zdradzony przez najbliższego kolegę. W maju 1953 bestialsko zastrzelony w zasadzce, śmiertelny strzał oddał ppor. UB Franciszek Kosowski" – podała w komunikacie prasowym Fundacja.
Warto zaznaczyć, że krakowski oddział IPN w listopadzie 2020 roku podważał zasługi Skubla. „W świetle zachowanych archiwaliów Bolesław Skubel jedynie przez kilka miesięcy, tj. od czerwca 1946 do lutego 1947 r., znajdował się w szeregach niepodległościowej partyzantki w zgrupowaniu Józefa Kurasia „Ognia". Po ogłoszonej przez władze komunistyczne amnestii w lutym 1947 r. do czasu aresztowania w październiku 1950 r., a następnie po ucieczce w kwietniu 1952 r. aż do śmierci w maju 1953 r. nie uczestniczył w walce o niepodległy byt państwa polskiego. Działania Bolesława Skubla przed wstąpieniem do zgrupowania „Ognia" oraz po kilkumiesięcznym w nim pobycie budzą poważne kontrowersje. (...) Nie sposób także uznać za wkład w walkę o niepodległą Polskę przemytu towarów przez granicę polsko-czechosłowacką czy handlowania na „czarnym rynku". Były one sposobem na przeżycie w warunkach opresyjnego państwa totalitarnego, ale same w sobie nie stanowiły wkładu w walkę o niepodległy byt państwa polskiego - twierdzi IPN. „Teza o jego działalności niepodległościowej w czasach II wojny światowej oraz po odejściu ze Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica" – wynikająca z przekazów rodzinnych – nie znajduje potwierdzenia w zachowanych archiwaliach, relacjach i wspomnieniach byłych partyzantów ani w literaturze naukowej" - dodał Instytut w opublikowanym w listopadzie poprzedniego roku komunikacie.
Tymczasem bliscy „Waligóry" posiłkują się postanowieniem Sądu Okręgowego w Krakowie z 12 grudnia 2018 r. Sąd uchylił wyrok byłego Sądu Wojskowego z Krakowa z 1951 skazujący Skubla. „Taką represję stanowił m.in. in. wyrok b. Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie z dnia 2I marca 1951 r. sygn. Sr/ 161 151, którym przypisano Bolesławowi Skublowi przestępstwa kryminalne, aby wykazać że był on pospolitym przestępcą, a jednocześnie ukarać go za rzeczywistą działalność, która polegała na sprzeciwianiu się ustrojowi komunistycznemu".