Aktualizacja: 11.02.2021 22:14 Publikacja: 11.02.2021 18:04
Szef MSZ Heiko Maas przypomniał o nazistowskich planach wymazania Polski z mapy Europy przez zniszczenie miast (na zdjęciu ruiny Warszawy) i masowe rozstrzeliwania
Foto: materiały prasowe
Na środowym pierwszym posiedzeniu komisji polskich i niemieckich ekspertów powołanych do opracowania koncepcji tzw. polskiego pomnika nikt nie miał wątpliwości, że miejsce, o którym była wcześniej mowa, nie jest już aktualne. Chodziło o plac Askański w sąsiedztwie ruin dworca Anhalter w centrum Berlina.
To miejsce szczególne. Nieopodal jest gotowy potężny gmach muzeum ucieczek i wypędzeń ponad 12 mln Niemców po II wojnie, w tym z Polski. Otwarcie w przyszłym miesiącu. Stąd krok do muzeum Topografia Terroru w miejscu, gdzie znajdowały się główne siedziby gestapo i SS. To z kolei w pobliżu muzeum Holokaustu przy Bramie Brandenburskiej i miejsca pamięci homoseksualistów mordowanych przez nazistów, a także pomnika pomordowanych Sinti i Romów.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Obecnie klienci mogą sprawdzić opony niczym smartfony, mając dostęp do wnikliwych testów opon, co pozwala im porównywać i analizować konkretne modele i ich parametry w różnych warunkach.
Drewniana noga, czarna opaska na wybitym oku, żelazny hak zamiast dłoni, nóż w zębach, laski dynamitu wplecione w brodę, w jednej ręce pistolet, w drugiej kordelas i do abordażu!...
W raporcie „Orlen dla miast” koncern zastanawia się, jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką na rzecz szeroko rozumianego zrównoważonego rozwoju – mówi Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Orlen.
Dostawca podzespołów motoryzacyjnych i rowerów elektrycznych ze Szwabii ogłosił upadłość. W 2011 roku firma zdobyła nagrodę Deutsche Gründerpreis - wyróżnienie dla wybitnych przedsiębiorców w Niemczech.
Linia lotnicza Ryanair uruchamia nową trasę z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury – od wiosny 2025 roku podróżni będą mogli korzystać z regularnych lotów na lotnisko Düsseldorf-Weeze.
Ostatnio to Polska zaczęła uczyć Niemcy gospodarczej nowoczesności
W październiku firmy w Niemczech niespodziewanie ograniczyły produkcję drugi miesiąc z rzędu. Jak podał Federalny Urząd Statystyczny, przemysł, budownictwo i dostawcy energii wyprodukowali łącznie o 1,0 proc. mniej niż w poprzednim miesiącu.
Klaasohm to nazwa tradycyjnego festiwalu, który wieków praktykuje się na jednej z wysp u wybrzeży Niemiec. Po fali krytyki dotyczącej przemocy wobec kobiet, z którą wiąże się jeden z festiwalowych obrzędów, podjęto decyzję o zaprzestaniu jego praktykowania – informuje „The Telegraph”.
Polityczne zawirowania po obu stronach Renu sprawiają, że Paryż i Berlin nie inwestują w Unię Europejską. I choć francusko-niemiecki duopol od dawna powoli tracił na znaczeniu, to brak porozumienia między dwoma największymi państwami jest dla UE groźny.
Piloci Bundeswehry wykonywali lot patrolowy nad Morzem Bałtyckim, gdy w ich stronę wystrzelono racę z pokładu rosyjskiego statku.
Już nie 5, ale 7,5 procent od ceny zakwaterowania będzie wynosić podatek noclegowy w Berlinie. Taką decyzję podjęły władze stolicy Niemiec. Branża turystyczna protestuje.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas