Zabytkowa lokomotywa wróciła na dworzec w Kartuzach

Kartuska lokomotywa dojechała już do Dworca Integracyjnego. Jeszcze pół roku temu był to kompletny wrak, ale dzięki gminie jest teraz nową, lokalną atrakcją.

Aktualizacja: 03.06.2021 10:20 Publikacja: 03.06.2021 09:28

Odnowiona lokomotywa stoi już obok dworca w Kartuzach. Prace naprawcze kosztowały 250 tys. zł

Odnowiona lokomotywa stoi już obok dworca w Kartuzach. Prace naprawcze kosztowały 250 tys. zł

Foto: materiały prasowe

"Nasza lokomotywa po remoncie została przytoczona pod sam kartuski dworzec. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nam pomogli przy remoncie, jak i transporcie" – napisał w mediach społecznościowych Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz.

Lokomotywa pochodzi z 1942 roku, to parowóz towarowy konstrukcji niemieckiej, zbudowany w niemieckich zakładach Henschel & Sohn w Kassel.

W drugiej połowie 1945 roku albo na początku 1946 roku parowóz znalazł się już na terenie Polski. PKP korzystała z niego do końca 1990 roku.

Po zakończeniu służby lokomotywa uniknęła złomowania, dzięki zaangażowaniu środowiska kolejarzy przeznaczono ją do pełnienia roli pomnika.

W 1992 roku parowóz przetransportowano z Chojnic do Kartuz i ustawiono na krótkim odciętym od sieci torze ekspozycyjnym na terenie stacji Kartuzy.

Przez ostatnie 25 lat lokomotywa przez to, że stała w miejscu bez nadzoru i łatwo dostępnym dla osób postronnych, została zniszczona przez zbieraczy złomu, którzy skradli niemal całe wyposażenie w budce maszynisty.

W marcu 2020 roku zabytkową lokomotywę i tender przesunięto z bocznicy na jeden z bocznych torów w Kartuzach.

W ub. roku Urząd Miasta podpisał umowę z wykonawcą renowacji parowozu oraz tendra. Jak podaje kartuski ratusz oba obiekty te zostały zakupione przez gminę, aby je gruntownie wyremontować i wyeksponować przy nowym Dworcu Integracyjnym jako pomniki kartuskiego kolejnictwa.

- Przypominamy, że Stolica Kaszub była niegdyś miejscowością położoną na ważnym trakcie kolejowym – podkreśla Urząd Miasta w Kartuzach.

W czasie remontu wykonawca przeprowadził m.in: roboty ogólnonaprawcze, spawalnicze, ślusarskie i malarskie. Całość kosztowała 250 tys. zł. Część środków pochodziła z funduszy unijnych.

Teraz lokomotywa wraz z tenderem czyli specjalnym wagonem do przewozu węgla stoi obok stacji w Kartuzach i jest atrakcją turystyczną. - Cudo. Nareszcie mamy ciuchcię – cieszą się mieszkańcy Kartuz.

Historia
Czy będą ekshumacje Ukraińców? IPN: Nie ma wniosku
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”
Historia
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Świat słucha świadectwa ocalonych
Historia
Pamięć o zbrodniach w Auschwitz-Birkenau. Prokuratura zamknęła dwa istotne wątki