„Sądny dzień”

Mimo wyczekiwania Francuzów żaden z nich nie przewidział, że cios spadnie akurat 21 lutego 1916 r. Tego dnia słoneczna, choć mroźna i wietrzna pogoda pozwoliła Niemcom rozpocząć operację „Sąd” (Gericht).

Publikacja: 19.10.2007 23:01

„Sądny dzień”

Foto: Rzeczpospolita

Pocisk okrętowy eksplodujący na dziedzińcu pałacu biskupiego w Verdun zapoczątkował nieznany dotąd w dziejach koszmar.

Na pozycje obrońców co trzy sekundy spada ciężki pocisk, zabijając ludzi i niszcząc umocnienia. Po godz. 16 ponad 60 tys. Niemców z trzech korpusów armii Kronprinza (VII rezerwowy, XVIII i III) uderza na północ od Verdun na szerokości ok. 6 km. Kilkugodzinna nawała ogniowa nie wystarcza jednak, by wybić obrońców. Resztki batalionów strzeleckich zostają na pozycjach i zatrzymują Niemców pod wsią Haumont oraz w laskach Caures i Herbebois. Dzieje się tak, gdyż piechota niemiecka nie rwie do przodu, tylko koncentruje się na przygotowaniu zdobytego terenu dla artylerii. Ogień dział mniejszego kalibru ucisza świetne francuskie siedemdziesiątki piątki, niezdolne teraz do wsparcia obrony. Tymczasem niemiecka ciężka artyleria bije w mosty na Mozie, dezorganizując ruch na francuskim zapleczu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama