Reklama
Rozwiń

Zagłada japońskich lotniskowców

W tym czasie grupa bombowców z „Horneta” dotarła nad miejsce, w którym trzy godziny wcześniej zaobserwowano japońską flotę. Nie znalazła jej jednak, gdyż okręty Nagumo odpłynęły na północny wschód. Amerykańskie eskadry zaczęły na własną rękę szukać przeciwnika – część maszyn skierowała się w stronę Midway, a reszta nad otwarte morze.

Publikacja: 16.11.2007 13:39

Zagłada japońskich lotniskowców

Foto: Rzeczpospolita

Red

Jako pierwsza wypatrzyła Japończyków 8. Eskadra Torpedowa z „Horneta”. Jej atak został jednak krwawo odparty. Japońskie myśliwce zestrzeliły wszystkie maszyny, a żadna ze zrzuconych do wody torped nie trafiła. Podobny los spotkał pilotów z 6. Eskadry z „Enterprise” oraz 3. Eskadry z „Yorktowna” – ocalało zaledwie sześć z 22 samolotów.

O godz. 10.20 Nagumo mógł wreszcie posłać przeciwko wrogim lotniskowcom swoje bombowce, samoloty torpedowe i myśliwce. Ale gdy tylko zaczęły startować, nadleciała kolejna fala amerykańskich maszyn. Niczym rój pszczół spadła na wrogie okręty. Artyleria przeciwlotnicza otworzyła ogień ze wszystkich luf. Było już jednak za późno. Na zatłoczone gotowymi do startu samolotami pokłady lotniskowców posypały się bomby. Rozpętało się istne piekło.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego