Bob, marynarz, który mówił

Byłem jeszcze chłopaczkiem, kiedy rodzinę odwiedziła kuzynka z USA z mężem Bobem. Bob był z pochodzenia Polakiem, miał szerokie bary i ogromną poczciwość wyzierającą z niebieskich oczu. Jednak ani prostolinijność Boba, ani nawet ramiona mięśniaka nie fascynowały tak bardzo, jak jego oszczędne wspomnienia z wojny na Pacyfiku. Bob był bowiem podczas niej marynarzem na jednym z amerykańskich transportowców.

Publikacja: 16.11.2007 14:58

Bob, marynarz, który mówił

Foto: Rzeczpospolita

Wojna na Pacyfiku niebywale pasjonowała młodocianych czytelników, którzy na przełomie lat 50. i 60. z miesięcznika „Morze” oraz niektórych książeczek serii „Miniatury morskie” czerpali wiedzę o walkach na dalekich wodach. Wojna ta pasjonowała, ale wydawała się tak odległa, tak egzotyczna, że aż nierealna. Relacje o niej właściwie należały do opowieści z gatunku „Wyspy skarbów” Roberta Louisa Stevensona albo hollywoodzkich komedii typu „Francis, muł, który mówi”. Manichejski bój dobra ze złem toczył się bardzo daleko, na niezmierzonych obszarach oceanu i tropikalnych wysepkach.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama