Reklama
Rozwiń

Paradoksy historii

Publikacja: 14.12.2007 13:39

Paradoksy historii

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

W marcu 1945 roku doszło do spotkania Ho Chi Minha z oficerami amerykańskiego wywiadu OSS. Jankesów przywitał transparent „Witamy naszych przyjaciół z Ameryki”. Amerykanie prowadzili szkolenia i zaopatrywali ludzi Ho. On sam podczas ciężkiej choroby był leczony amerykańskimi antybiotykami i sulfamidami. Obie strony liczyły w tym czasie na współpracę. Amerykanie widzieli w Ho przede wszystkim działacza niepodległościowego mogącego im pomóc w walce z Japończykami. Ho zaś spodziewał się pomocy w uzyskaniu niepodległości Wietnamu, zwłaszcza że prezydent Roosevelt niechętnie odnosił się do gen. de Gaulle’a i dawał do zrozumienia, że Indochinom należy się prawo do samostanowienia. Z punktu widzenia późniejszych wydarzeń i zaangażowania USA w wojnę w Wietnamie zabawne wydają się ówczesne opinie gen. Giapa określającego Amerykę jako „dobrego i wypróbowanego przyjaciela”. Sam Ho Chi Minh na jednym ze spotkań oznajmił: „Z przyjemnością widziałbym w Indochinach tysiące Amerykanów, ale żadnego Francuza”. Wkrótce okazało się, że były to prorocze słowa.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego