Istotne znaczenie miało też wsparcie ogniowe udzielane im przez okręty. Wtedy to podczas ostrzału pozycji argentyńskich niszczyciel „Glamorgan” został trafiony pociskiem Exocet wystrzelonym z improwizowanej wyrzutni brzegowej, tracąc 13 ludzi. Ale pływał nadal.

Przed wschodem słońca Brytyjczycy wstrzymali działania zaczepne, by przeformować swoje siły i dać żołnierzom kilka godzin wypoczynku. Po zmierzchu bój rozgorzał na nowo. Obrona argentyńska została skruszona dwoma silnymi, koncentrycznymi atakami. W trakcie działań kilkakrotnie dochodziło do zażartej walki wręcz. 14 czerwca rano ostatnia rubież obrony została zdecydowanie przełamana. Argentyńczycy mieli dwa wyjścia – kapitulować lub bronić się w mieście. W tej sytuacji dowodzący działaniami na lądzie gen. Moore wysłał do argentyńskiego gubernatora gen. Mario Menendeza parlamentariusza z propozycją złożenia broni. Akt kapitulacji podpisano przed północą.

Po zakończeniu działań na Falklandach Woodward skierował grupę okrętów w rejon Southern Tule na Południowym Sandwichu. Mieszany, wojskowo-cywilny personel argentyński nie stawiał oporu.