Zapalczywy cesarz zarządza wymarsz

Walens zazdrościł Sebastianowi i Gracjanowi sukcesów w walkach z barbarzyńcami. Zwietrzył okazję do podniesienia swego prestiżu, gdy się dowiedział, że w okolicach Adrianopola operuje oddział Fritigerna – straż przednia doniosła, że Gotów jest tylko 10 tys.

Aktualizacja: 14.03.2008 19:28 Publikacja: 14.03.2008 14:28

Zapalczywy cesarz zarządza wymarsz

Foto: AKG/EAST NEWS, ARCHIWUM „MÓWIĄ WIEKI”

Red

Walens postanowił przeciąć im drogę. Poderwał wojsko i szybkim marszem dotarł pod Adrianopol, gdzie zbudował umocniony obór. Tu znalazł go Richomeres, przywiózłszy pismo Gracjana, który kolejny raz prosił, aby Walens poczekał. Podczas narady dowódców zdania były podzielone. Rozważny wódz jazdy Wiktor radził czekać na wsparcie, natomiast dowódca piechoty Sebastian według relacji Ammiana nalegał, aby walczyć od razu. Co prawda Zosimos twierdzi, że również Sebastian radził nie atakować, ale chyba bliższy prawdy był Ammian. Także dostojnicy dworcu i różni pochlebcy radzili cesarzowi, aby uderzył, nie dzieląc się z Gracjanem pewnym zwycięstwem. Władca ochoczo ich poparł.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama