– To będzie największe na świecie podziemne muzeum, nie licząc starych kopalni – zapewnia prof. Ireneusz Płuska z krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Stanie się tak po zagospodarowaniu podziemnych korytarzy wschodniej części rynku, tej od strony pomnika Mickiewicza i Bazyliki Mariackiej.
O zejściu pod powierzchnię placu myślano w Krakowie od dawna. Ale dopiero teraz jest na to szansa. Badania archeologiczne odsłoniły to, co pod rynkiem kryła ziemia. Wykopów nie zasypano, tylko zakryto je betonową płytą. W ten sposób do wykorzystania jest ok. 6600 mkw. podziemi. Udało się też odeprzeć zakusy biznesmenów, którym pod płytą rynku marzył się supermarket i eleganckie galerie handlowe. Ostatecznie podziemia oddano zespołowi Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Wczoraj dyrektor muzeum Michał Niezabitowski przedstawił koncepcję urządzenia pod ziemią potężnej trasy turystycznej. – Spełniać będzie dwie funkcje: bezcennego rezerwatu archeologiczno-architektonicznego oraz nowoczesnej multimedialnej prezentacji historii Rynku Głównego i Krakowa – podkreśla dyr. Niezabitowski.
Podziemna trasa rozpocznie się w Sukiennicach od strony ul. św. Jana. Poprowadzi przez kolejne pomieszczenia i korytarze i zakończy się po drugiej stronie Sukiennic, w ich piwnicach. Turyści przejdą m.in. szklanymi pomostami, obserwując wykopane przez archeologów cmentarzyska, mury i drogi. Zobaczą odnalezione pod ziemią wyroby rzemieślników i resztki dawnych kramów. Zabytki uzupełnione będą planszami, modelami i multimedialnymi prezentacjami, m. in. o handlu i życiu codziennym w średniowieczu i później.
Atrakcją będzie forum multimedialne otoczone wielkimi filmowymi ekranami – widz odbędzie wędrówkę od współczesnego rynku aż po jego początki. W piwnicach Sukiennic zaplanowano tzw. kapsuły czasu pokazujące w efektowny sposób rolę Rynku Głównego w życiu narodu. Będą tam zilustrowane m.in. triumfalne wjazdy do miasta po bitwach, hołdy, uroczystości patriotyczne, zabawy i festyny miejskie.