Whisky, kilt i dudy

„Nemo me impune lacessit” (Nikt nie zadziera ze mną bezkarnie) – tę królewską dewizę, umieszczoną w herbie szkockich władców, po latach wyryto na ogromnym monumencie Williama Wallace’a, największego bohatera narodowego Szkocji.

Publikacja: 01.05.2008 15:02

Whisky, kilt i dudy

Foto: Rzeczpospolita

Szkocja to kraj, który przeciętnemu czytelnikowi kojarzy się głównie z mocną whisky, spódnicą w kratę i dźwiękami dud, mylnie nazywanymi kobzą.Jeśli dodamy do tego opowieści o potworze z Loch Ness, serię dowcipów o skąpych Szkotach i wszechobecne „Mac” w nazwiskach, uzbieramy całkiem sporą porcję stereotypów. Trudno stwierdzić, skąd wziął się wizerunek szkockiego sknery – prawdopodobnie początek tej niemiłej plotce dali angielscy żołnierze. Dumni górale nie chcieli zaopatrywać w żywność panoszącego się w ich kraju żołdactwa, które złorzecząc pod nosem, zaczęło rozpowiadać wkoło nieprzychylne komentarze.

Pierwsze ślady osadnictwa w północnej części Wysp Brytyjskich datuje się na piąte tysiąclecie przed narodzinami Chrystusa. Przybycie ok. 400 roku p.n.e. na wyspę wojowniczych Celtów do dzisiaj pozostawiło ślad w charakterze narodowym Szkotów. Celtyckie poczucie przynależności plemiennej nakazujące stać na straży interesów własnego rodu wyraźnie odbiło się na szkockiej historii. Pogrążeni w sporach klanowych mieszkańcy północy Brytanii przez setki lat nie potrafili bądź nie chcieli podporządkować się władzy centralnej.

Rzymianie na widok dzikich, pomalowanych niebieską barwą twarzy nazwali walecznych górali Piktami (od łac. picti – malowani). Rzymski historyk Kasjusz Dion tak ich opisał: „Mieszkali w chatach, chodzili nadzy i bosi. Mieli demokratyczny system rządów i bardzo lubili rozboje. Znosili głód, chłód i wszelkiego rodzaju niewygody. W razie niebezpieczeństwa wycofywali się na bagna, gdzie przez wiele dni przebywali zanurzeni w wodzie z głowami ponad powierzchnią, a w lesie potrafili przeżyć, żywiąc się korą i korzonkami”.

Początki szkockiej państwowości wiążą się z rozprzestrzenianiem chrześcijaństwa. Pierwszym władcą, który zjednoczył celtyckie plemiona Piktów i Szkotów pod znakiem Krzyża, był Kenneth MacAlpine. W 843 roku stworzył królestwo zwane w języku gaelickim Alba, które długo opierało się najazdom anglosaskim, zachowując celtycki charakter. Z czasem jednak możni panowie z północy, chcąc umocnić swą władzę nad niepokornymi klanami, przyswajali feudalne obyczaje południowych sąsiadów. Za panowania Malcolma III (1058 – 1093) i Dawida I (1124 – 1153) Szkocja przejęła rozwiązania prawnoustrojowe z Anglii. Wprowadzono system hrabstw i królewski wymiar sprawiedliwości.

Królowie z Edynburga chętnie nadawali lenna nowym panom z Normandii, Bretanii czy Flandrii, którzy dostarczali cenne zastępy opancerzonej konnicy. Dzięki mieszanym małżeństwom nowa arystokracja szkocka wpisywała się w sieć ponadpaństwowych powiązań feudalnych. Obarczeni podwójną lojalnością lenną bogaci baronowie stanęli przed problemem określenia własnej tożsamości. Szkocja coraz wyraźniej dzieliła się na południowe, nizinne i kosmopolityczne Lowlands oraz północne, wyżynne Highlands, gdzie dominował etniczny element celtycki z charakterystycznym systemem klanowym.

Na przełomie XII i XIII w. władcy Anglii i Szkocji toczyli zbrojne spory o graniczną prowincję Northumberland. Ostateczne granice pomiędzy rywalizującymi królestwami ustanowiono za panowania Wilhelma I Canmore. Od tej pory przez niemal sto lat Szkocja cieszyła się względnym spokojem i pomyślnością.

Szkocja to kraj, który przeciętnemu czytelnikowi kojarzy się głównie z mocną whisky, spódnicą w kratę i dźwiękami dud, mylnie nazywanymi kobzą.Jeśli dodamy do tego opowieści o potworze z Loch Ness, serię dowcipów o skąpych Szkotach i wszechobecne „Mac” w nazwiskach, uzbieramy całkiem sporą porcję stereotypów. Trudno stwierdzić, skąd wziął się wizerunek szkockiego sknery – prawdopodobnie początek tej niemiłej plotce dali angielscy żołnierze. Dumni górale nie chcieli zaopatrywać w żywność panoszącego się w ich kraju żołdactwa, które złorzecząc pod nosem, zaczęło rozpowiadać wkoło nieprzychylne komentarze.

Pozostało 80% artykułu
Historia
Krzysztof Kowalski: Heroizm zdegradowany
Historia
Cel nadrzędny: przetrwanie narodu
Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska