Mówią, prawda, niektórzy, że nie szkodzi krew zaskórnią ściągnąć albo hemoroidy otworzyć, choć tego czasem nie potrzeba, albo w malignie ciężkiej lub w pleurze zastarzałej, czym wiele ludzi gubią, zamiast pomocy im dania. Znajduje się takich wielu, którzy nie umiawszy anatomii ani filozofii naturalnej nie rozumiawszy (o których wszędzie nietrudno, co z miejsca na miejsce co kwartał albo co miesiąc pomykają się, albo jak są Żydzi, którzy na kozach, bijąc je, uczą się anatomii), [sądzą, że] na wszystkie defekta i czasu każdego z mediany krew puszczana ma być pomocna, co jest przeciwne rozumowi i eksperiencji. Po wtóre, wiedzieć trzeba, że na wiosnę i w lecie z prawych części ciała krew ma być puszczona, w jesieni i zimie z lewych. Wyjąwszy owe choroby, co z obu stron, to jest albo z obu rąk lubo nóg, potrzeba krew puszczać, jako w zapaleniu nagłym gardła i innych niebezpiecznych, niespodzianie przypadających chorobach czynić potrzeba.
Wiedzieć i to jeszcze należy, że 12 znaków niebieskich mają osobliwsze panowanie nad różnymi częściami człowieka, przez które, gdy miesiąc bieg swój odprawia, nie godzi się krwie z tej części ciała puszczać, ale skądinąd. Gdyż stąd albo inflamacja, to jest zapalenie, następuje, albo krew ciężko ustanowić, albo jeżeli nie szkodzi bardziej, to nie pomaga. I tak, na przykład, kiedy miesiąc w Baranie, że znak Barana panuje nad głową, nie godzi się krwie od głowy, to jest głównych żył, puszczać, gdy zostaje w Byku, baniek na karku nie stawiaj, gdy w Bliźniętach — krwie z rąk nie puszczaj...
W puszczaniu krwi to jeszcze obserwować należy. Pierwsza: czas. Podczas dni gorących albo bardzo zimnych nie należy krwią szafować. Podczas gorąca puszczana człowieka słabi, podczas zimna krew gruba nie bardzo odejdzie.
Kalendarz polski i ruski, w którym święta roczne i biegi niebieskie, aspekty, wybory, czas siania, szczepienia, krwie puszczania, lekarstw zażywania, wschód i zachód słońca [...] opisane na rok 1752 [....] przez Józefa Antoniego Trajanowicza w prześwietnej Akademii Krakowskiej nauk wyzwolonych i filozofii doktora [...] i matematyki profesora [...] wyrachowany, Kraków 1752