Ważna postać dramatu Juliusza Słowackiego „Ksiądz Marek” (1843). Karczmarka, córka rabina w Barze, pod wpływem spowiednika i kaznodziei konfederatów przyjmuje chrzest z jego rąk i imię Salomei.
Za sprawą „człowieka mordu i grabieży”, Klemensa Kossakowskiego, który obcesowo stara się o jej względy, a rozwścieczony oporem zabija stającego w jej obronie Starościca i każe powiesić ojca dziewczyny, Judyta powraca do dawnej religii i dawnego Boga, przysięgając zemstę chrześcijanom. Mszcząc się za krzywdy, zdradza Rosjanom tajemne przejście prowadzące spoza murów miasta do jego centrum. Moskale zdobywają Bar, ale targowiczanin Branecki nakazuje uwięzienie Żydówki. Ta, zrozpaczona, wzywa – także pojmanego przez wrogów – księdza Marka, by ją przeklął, on jednak odpuszcza jej zdradę. Judyta, ewidentnie na krawędzi obłędu, broni księdza i grozi Rosjanom sprowadzeniem nieszczęścia. Tak też się dzieje, do czego przyczynia się osobiście, podpalając szpitale w mieście dotkniętym zarazą. Ginie i sama w płomieniach, a jej trupa zabiera z miasta nieszczęśliwie i, jak się okazuje, tragicznie zakochany w niej Kossakowski.
Równie interesującym portretem Żydówki w literaturze polskiej co Judyta będzie dopiero Rachela w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego.