Reklama

Służba hanowerska

Gdy pokonani już przez Bonapartego pod Marengo (14 czerwca 1800 r.) Austriacy przystępowali do rokowań, Moreau dzieliło od Wiednia ledwie 140 km. W podpisanych w 1801 r. traktatach z Austrią (Lunéville) i Rosją (Paryż) zabrakło jednak wzmianki o Polakach, choć nie zabrakło obustronnego zobowiązania do niepopierania „wrogów wewnętrznych”.

Publikacja: 02.06.2008 06:28

Foto: Żydowski Instytut Historyczny

Dla 13 tys. legionistów to dramatyczny koniec rachub na Bonapartego i marzeń o pochodzie do kraju, podkreślony dymisjami Kniaziewicza i oficerów oraz dezercją żołnierzy. Część oficerów popłynie na San Domingo, część podejmie służbę we Włoszech (w tym pułk jazdy), reszta, tak jak nasz rotmistrz, opuści w 1802 r. resztki Legionów.

Zrażony do atmosfery legionowej, pozbawiony szans awansu Berek poprosił o dymisję „z powodu wynikłych kłótni i niespokojnosci”. Protekcja generała (przyszłego marszałka) Mortiera pozwoliła mu jednak odnaleźć się w zajętym przez Francuzów (1803 r.), a należącym do panującej w Anglii dynastii, elektoracie hanowerskim. Został rotmistrzem pułku strzelców konnych (szaserów), włączonego do tworzonego z cudzoziemców na francuskim żołdzie legionu hanowerskiego. Otrzymał też tak ważną dlań Legię Honorową.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama