Bardziej Zuchwały niż Śmiały

Ostatni z wielkich książąt Burgundii jest znany w historiografii jako Karol Śmiały (franc. le Hardi)

Publikacja: 13.06.2008 10:29

Bardziej Zuchwały niż Śmiały

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

To sukces burgundzkiej propagandy, gdyż we Francji ochrzczono go Zuchwałym (franc. le Téméraire). Ten drugi przydomek wydaje się znacznie bardziej trafny, bowiem książę słynął z gwałtowności i zarozumiałości, na skutek czego często podejmował nieroztropne decyzje.

Był trzecim dzieckiem Filipa Dobrego i Izabeli Portugalskiej. Starsi bracia zmarli przed jego narodzeniem, dlatego nie należy się dziwić silnym związkom Karola z matką, która pieczołowicie zajmowała się pociechą.

Karol od dziecka interesował się wojennym rzemiosłem. Jeśli wierzyć nadwornym kronikarzom, pierwszą lekcję jazdy konnej odbył jako... dwulatek na skonstruowanym specjalnie dla niego siodle. Szybko też przeobraził się w krzepkiego i pełnego wigoru młodzieńca. Mimo sprzeciwu matki, w wieku 17 lat brał już udział w turniejach rycerskich, pobierając nauki u najlepszych kawalerów księstwa. Sprawnie posługując się łaciną, chętnie czytał dzieła opiewające zwycięstwa Aleksandra Wielkiego oraz rzymskich wodzów. Być może właśnie wtedy zrodziła się w jego głowie myśl, aby odtworzyć państwo lotaryńskie, w skład którego wchodziła kiedyś także Burgundia.

Pierwsze doświadczenia wojenne zdobył podczas wyprawy ojca do wschodniej Flandrii, która miała na celu zgniecenie buntu mieszkańców Gandawy. Początkowo zatroskani o los syna rodzice nalegali, aby 19-letni hrabia został w domu, ale młokos zaparł się i poprzysiągł, że jeśli będzie trzeba, pójdzie pieszo w samej koszuli, aby towarzyszyć ojcu w zdławieniu „bezczelnej” rebelii.

Władzę w państwie przejął od schorowanego Filipa w 1465 roku, oficjalnie przyjmując tytuł wielkiego księcia Zachodu dwa lata później, po jego śmierci.

Burgundzcy kronikarze od początku chwalili Karola za dobrą organizację i zarządzanie rodzinnymi włościami. Nie brakowało jednak dowodów, że zasługiwał na przydomek Zuchwały. Wypełniając obowiązki głównego sędziego księstwa, dał się poznać jako człowiek impulsywny, niesłuchający głosu doradców i podejmujący decyzje bez bliższego przyjrzenia się sprawie, zgodnie z własną intuicją. W swej dumie i arogancji często nie dostrzegał spraw zwykłych poddanych. Marząc o wyniesieniu Burgundii do rangi królestwa, nie zauważał, że jego państwo to zbiór prowincji o odmiennych tradycjach i kulturze, których mieszkańcy nie mieli poczucia wspólnoty.

Ruth Putman, autorka biografii Karola, określa go mianem człowieka bez ojczyzny. W przeciwieństwie do ojca i dziada książę bagatelizował pokrewieństwo z królami Francji. Bardziej szczycił się portugalskim pochodzeniem po kądzieli czy angielskimi koneksjami trzeciej żony Małgorzaty York, siostry króla Anglii Edwarda IV. Przyćmiony blaskiem otoczenia, w którym dorastał, przeceniał własne możliwości i potencjał swojego księstwa. Niezmierzona pycha i zarozumiałość musiały w końcu zaważyć na jego losie. Przeznaczenie zaczęło się wypełniać, kiedy po francuską koronę sięgnął jego kuzyn Ludwik XI.

To sukces burgundzkiej propagandy, gdyż we Francji ochrzczono go Zuchwałym (franc. le Téméraire). Ten drugi przydomek wydaje się znacznie bardziej trafny, bowiem książę słynął z gwałtowności i zarozumiałości, na skutek czego często podejmował nieroztropne decyzje.

Był trzecim dzieckiem Filipa Dobrego i Izabeli Portugalskiej. Starsi bracia zmarli przed jego narodzeniem, dlatego nie należy się dziwić silnym związkom Karola z matką, która pieczołowicie zajmowała się pociechą.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Historia
Złota szabla ostatniego króla będzie licytowana w Paryżu
Historia
Czy cmentarz Stara Rossa w Wilnie jest zaniedbany? Planowane są prace
Historia
Na terenie muzeum w Treblince powstaje nowy pawilon wystawienniczy
Historia
Czy będą ekshumacje Ukraińców? IPN: Nie ma wniosku
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń