W ostatnim 20-leciu XIX wieku po serii pogromów wielu Żydów wyemigrowało z Europy, głównie do Ameryki. Jednak część emigrantów skierowała się do Palestyny. Od 1881 r. nowo tworzone żydowskie osady w Palestynie wspierał baron Edmund de Rothschild, kryjąc się pod pseudonimem Znany Dobroczyńca (hebrajskie Ha-Nadiw-ha-Jadua). W 1882 r. Żydzi rumuńscy osiedlili się w pobliżu Safedu i założyli tam kolonię Rosz Pina (130 rodzin) oraz pod Hajfą, zakładając Zikhron Ya Agov. Natomiast Żydzi rosyjscy z Charkowa założyli kolonię Riszon Le Syjon (dziesięć rodzin). Nowe osady miały charakter rolniczy, a na celu osiągnięcie pełnej samowystarczalności. Ci żydowscy pionierzy byli zjednoczeni poprzez wspólne hasło: „Domie Jakuba, powstań, a pójdziemy” („Bet Jaakow, lechu we-nelcha” – cytat z Księgi Izajasza 2,5). Od początkowych liter tego hasła powstał skrót Bilu, który stał się nazwą ruchu osadników. Pozostali osadnicy sprzeciwiali się temu ruchowi, gdyż utrzymywali się głównie z tzw. chaluki, czyli datków od światowego żydostwa. Idea samowystarczalnych osad na tyle spodobała się Rothschildowi, że udzielał im finansowego wsparcia.

W połowie XIX w. w Europie pojawiły się teorie rasistowskie. Ich zwolennicy twierdzili, że skłonność człowieka do bycia dobrym lub złym wynika z jego przynależności do określonej rasy. Propagowano tezę, że tylko czysta rasa aryjska (indoeuropejska, indogermańska) jest zdolna stworzyć kulturę wyższą. Utrzymywano, że Żydzi należą do odrębnej rasy, zwanej semicką, a ich celem jest zniszczenie kultury aryjskiej. Chociaż do grupy narodów semickich zaliczano różne ludy zamieszkujące Półwysep Arabski i Afrykę Północną, to w końcu XIX w. niemieccy antysemici zaczęli używać tego terminu wyłącznie w odniesieniu do Żydów. W ten sposób niechęć do Żydów przestała mieć podłoże wyłącznie religijne – zastąpiono je teoriami rasistowskimi.