Prawda ta dotyczyła również powstań narodowych, a szczególnie organizowanego w konspiracji i bez wsparcia oficjalnej administracji zrywu lat 1863 –1864. Duże zasługi dla powstańczych finansów położyli zatrudnieni w Wydziale (ministerstwie) Skarbu Rządu Narodowego Wiktor Sommer i Artur Goldman. Największe jednak – 27-letni ledwie wychowanek Szkoły Rabinów i pracownik domu bankowego Frenkla Henryk Wohl (1836 – 1907). Latem 1863 r. objął on kierownictwo Wydziału i skutecznie ściągnął pożyczkę na cele narodowe (6 mln zł).
To jemu, jak chce legenda, sceptyczny wobec szans powstania Leopold Kronenberg dać miał pół miliona ze słowami: „Sprawa stracona, daję na ratowanie ludzi”. Aresztowany w listopadzie 1863 r. Wohl zapłacił za patriotyzm ciężką cenę: z Syberii wrócić miał dopiero w 1882 r. Osiadł wówczas w Warszawie, pracował w zarządzie kolei łódzkiej. Jego pogrzeb stał się patriotyczną demonstracją, a wzniesiony ze składek pomnik nagrobny (przetrwał na warszawskim cmentarzu żydowskim) symbolizował trzy zabory.