Ideologicznie zbliżony był do środowiska pozytywistów warszawskich. Przez lata stanowił dla Polaków główne źródło wiedzy o społeczności żydowskiej. Z pismem współpracowali tacy autorzy, jak historyk Maier Bałaban, historyk i krytyk literacki Wilhelm Feldman, pisarka Eliza Orzeszkowa czy Aleksander Świętochowski.

Polacy na kariery neofitów patrzyli krytycznie. Wątpili w ich motywy działania, nawet gdy dotyczyły one akcji charytatywnych, oświatowych czy kulturalnych. W ich oczach ci Żydzi jedynie udawali społeczników, by ukryć swą zamożność. Z punktu widzenia społeczeństwa żydowskiego chrzest oznaczał „śmierć” społeczną, krewni neofity opłakiwali go jak zmarłego. Chrzest powszechnie uważany był za deklarację zerwania jakichkolwiek więzów ze wspólnotą i obłożony sankcją najwyższą – wykluczeniem.