Reklama
Rozwiń
Reklama

Sochaczewski i inni...

Gdy myślę o malarstwie XIX wieku – na myśl mi przychodzi przede wszystkim Aleksander Sochaczewski (1844 – 1923).

Publikacja: 13.07.2008 23:16

Sochaczewski i inni...

Foto: Zbiory ŻIH

Red

Chyba dlatego, że u nas w domu często o nim wspominano i wisiał jego mały autoportret – sybiraka w futrzanej czapie, a przede wszystkim dlatego, że był kuzynem mojej babci Estery z domu Sochaczewskiej. Historia jego życia nadająca się na sensacyjną opowieść szerzej była przedstawiona w zeszycie nr 11 pt. „Polską ziemię kochamy...”. Podczas zsyłki na Syberii i po powrocie Sochaczewski stworzył kilkadziesiąt obrazów poświęconych martyrologii syberyjskiej polskich zesłańców. Do najsłynniejszych należy „Pożegnanie Europy”, inne dotyczą etapów zsyłki na Sybir, życia na katordze i zesłaniu, ucieczki z katorgi. Część jego obrazów znajduje się w Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej.

Oczywiście nie był on jedynym wybitnym malarzem XIX wieku, który dał początek twórczości malarzy polskich żydowskiego pochodzenia. Kanoniczny zakaz, według ksiąg Mojżeszowych, zabraniający przedstawiania postaci ludzkiej i dzieł figuratywnych, długo hamował rozwój żydowskiego malarstwa. Dopiero haskala – żydowskie oświecenie – utorowała drogę do rozwoju malarstwa i rzeźby.

W wieku XIX na ziemiach polskich działało już kilku wybitnych malarzy żydowskiego pochodzenia. Aleksander Lesser (1814 – 1884), warszawianin, był autorem wielu dzieł, wśród których najbardziej znany jest „Pogrzeb pięciu ofiar poległych w 1861 roku”, przypominający manifestację zbliżenia polsko-żydowskiego z udziałem arcybiskupa Antoniego Fijałkowskiego i rabina Bera Meiselsa. Za cykl portretów królów polskich powołany został na członka Akademii Umiejętności w Krakowie.

Elementy polskiego patriotyzmu, sceny z Biblii, portrety znajdują się w malarstwie Maurycego Gottlieba, ucznia Jana Matejki. Nazywano go malarzem wielkich nadziei, zmarł, mając 23 lata.

Jan Rosen (1854 – 1936) – batalista, Józef Buchbinder (1839 – 1909) i jego brat Szymon (1853 – 1908), uczeń Matejki, Samuel Hirszenberg (1865 – 1908), Maurycy Trębacz (1861 – 1941), Leopold Pilichowski (1864 – 1933), Józef Gabowicz (1862 – 1939), Leon Bakst (1869 – 1924), który zdobył sławę jako twórca dekoracji kostiumów do baletów Strawińskiego, oraz kilku innych artystów działało na przełomie wieków i później, wzbogacając polskie malarstwo o wspaniałe dzieła artystów żydowskiego pochodzenia.

Reklama
Reklama

Pisząc o malarzach żydowskich, nie sposób nie wspomnieć o Mathiasie Bersonie (1824 – 1908), bankierze i działaczu ruchu asymilatorskiego, historyku sztuki, archeologu, kolekcjonerze dzieł sztuki oraz autorze prac dotyczących sztuki i kultury żydowskiej. Swoje zbiory judaików w 1904 r. przekazał gminie żydowskiej w Warszawie i stały się one zaczątkiem Muzeum Starożytności Żydowskich jego imienia. Niestety, zbiory muzeum uległy rozproszeniu lub zniszczeniu podczas okupacji hitlerowskiej. Większość zgromadzonych przez siebie obrazów zapisał w testamencie Towarzystwu Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. Jego dary znalazły się także w Muzeum Narodowym w Warszawie i Krakowie oraz w Muzeum w Rapperswilu.

Ogłoszone drukiem jego prace dotyczące świeckiej i sakralnej kultury Żydów, o Wicie Stwoszu, Piotrze Szenku, Janie Heweliuszu Collathcie, zamkach i ceramice dały mu członkostwo w Komisji Archeologii i Sztuki Akademii Umiejętności w Krakowie i Towarzystwie Przyjaciół Nauk w Poznaniu.

Mathias Berson nie stronił od działalności społecznej, raczej bliższe byłoby określenie – filantropijnej; był prezesem zarządu Szpitala dla Dzieci im. Bersohnów i Baumanów, członkiem zarządu Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności.

Chyba dlatego, że u nas w domu często o nim wspominano i wisiał jego mały autoportret – sybiraka w futrzanej czapie, a przede wszystkim dlatego, że był kuzynem mojej babci Estery z domu Sochaczewskiej. Historia jego życia nadająca się na sensacyjną opowieść szerzej była przedstawiona w zeszycie nr 11 pt. „Polską ziemię kochamy...”. Podczas zsyłki na Syberii i po powrocie Sochaczewski stworzył kilkadziesiąt obrazów poświęconych martyrologii syberyjskiej polskich zesłańców. Do najsłynniejszych należy „Pożegnanie Europy”, inne dotyczą etapów zsyłki na Sybir, życia na katordze i zesłaniu, ucieczki z katorgi. Część jego obrazów znajduje się w Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej.

Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama