Reklama
Rozwiń

Pokój religijny?

Stanowiąca państwo w państwie partia protestancka musiała zostać, w imię racji stanu, zniszczona. Zniszczona politycznie, a nie fizycznie. Kardynał Richelieu nie planował męczeństwa czy nawracania „heretyków”

Publikacja: 08.08.2008 02:59

Hugenoci we Francji, początek XVII w.

Hugenoci we Francji, początek XVII w.

Foto: Rzeczpospolita

Edykt wydany w 1598 roku w Nantes przez dawnego wodza protestantów, a od 1594 roku arcykatolickiego króla Francji Henryka IV wydawał się końcem wojen religijnych toczonych od czterdziestu lat na ziemiach „najstarszej córy Kościoła”. Uznawał on katolicyzm za religię państwową, szczegółowe przepisy gwarantowały jednak prawa dziesięcioprocentowej (ok. 2 mln ludzi) kalwińskiej mniejszości, zwanej we Francji hugenotami. Swobodę kultu (poza Paryżem) i bezpieczeństwo zapewnić im miało 150 twierdz; król wybierał dowódców 66 z nich i opłacał garnizony.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego
Historia
Gobi – pustynia jak z innej planety