Rz: Jak przebiegała ekshumacja zwłok generała Władysława Sikorskiego w 1993 roku?
Dariusz Baliszewski:
Kiedy zapadła decyzja o przekazaniu szczątków do Polski, otworzono grób. Okazało się, że mogiła została przez Brytyjczyków zabezpieczona bardzo dobrze zbrojonym betonem. Takie zabezpieczenie uniemożliwiało wcześniejszą ekshumację.
Ile razy otwierano trumnę?
Kiedy 5 lipca 1943 roku umieszczano zwłoki w trumnie, dokonano ich oględzin. Znamy relację Ludwika Łubieńskiego, który twierdził, że ciało było tak zmasakrowane, iż nie dawało się rozpoznać rysów twarzy. Ze skroni wylewał się mózg, rana biegła przez czoło oko i nos. Rozpoznawano generała przez elementy munduru. Wiemy, że trumnę otworzono jeszcze raz, kiedy pękła i zaczęła przeciekać.