Reklama

Turyngia

Na północ od bukowych lasów i wzniesień lasów Turyńskiego i Frankońskiego biegnie skrajem rozległej Kotliny Turyńskiej wspominana już przez średniowiecznych dziejopisów jedna z najważniejszych dróg łączących wschód z zachodem Niemiec.

Publikacja: 19.09.2008 10:21

Zamek Wartburg

Zamek Wartburg

Foto: Corbis

Ten stary trakt handlowy i wojenny, którym – przez Erfurt, Jenę, Weimar – w czasach wojny trzydziestoletniej i kampanii napoleońskich maszerowały armie i wodzowie z całej Europy, to również symboliczny szlak niemieckiej myśli, wiary i sztuki. Tu w zamku Wartburg pod Eisenach Fryderyk Mądry z rodu Wettinów, władających w owym czasie Turyngią, przez niemal rok ukrywał zagrożonego prześladowaniami Marcina Lutra. W tym samym miejscu od patriotycznego zgromadzenia studentów Wartburgfest w 1817 r. zaczęła budzić się nowoczesna niemiecka świadomość narodowa. W duchowej i artystycznej stolicy Niemiec w okresie oświecenia i romantyzmu, Weimarze, tworzyli m.in. Goethe i Schiller.

Z wieży romańskiego kościółka w Hassenhausen, skąd oficerowie generała Gudina obserwowali ruchy wojsk pruskich, widać łagodne wzgórza, czerwone dachy okolicznych wsi, pola buraków i pszenicy, ciągnące się od Wysocczyzny Kösen na wschodzie po ciemną kreskę lasów na północnym zachodzie. Strony te, na północ od rzek Saale i Lim, często nazywa się „turyńską Toskanią. Niewiele się zmieniły od czasów świetnego zwycięstwa marszałka Davouta, jeśli nie liczyć pozostałości socjalistycznego budownictwa z czasów NRD. Skrzyżowanie dróg, gdzie przednia straż Gudina natknęła się we mgle na pruską kawalerię, oznaczono stosowną tablicą, podobnie jak niewielki kopiec między Hassenhausen i Spielberg, skąd żelazny marszałek dowodził swymi trzema dywizjami. O około kilometr od owego pagórka, w pobliżu wsi Taugwitz, wznosi się obelisk ku czci księcia Brunszwiku, w miejscu gdzie pruski głównodowodzący odniósł śmiertelną ranę. W centrum Hassenhausen kamienny krzyż upamiętnia pruskich oficerów, żołnierzy i cywilów, którzy zginęli podczas bitwy. Niewielki kamień na skraju osady wmurowano w miejscu, gdzie zajęła pozycje przed szturmem dywizja Gudina, która szczególnie wyróżniła się w bitwie. Przebieg batalii ilustruje diorama w lokalnym muzeum. Miejscowe samorządy i miłośnicy historii dokładają starań, by pamięć o bitwie nie zaginęła. Podobne muzeum, z dioramą i licznymi pamiątkami z okresu napoleońskiego – w zamku, gdzie kwaterował sztab pruski – można zwiedzić w odległym o pięć kilometrów Auerstaedt. Jeszcze inne – w Eckartberdze, skąd wyruszyły na pole bitwy wojska księcia Orańskiego, późniejszego króla Wilhelma I Holenderskiego.

„Gdzie jeszcze znajdziesz tyle dobrego na tak małym skrawku ziemi?” – mawiał o swym mieście najznakomitszy z jego synów Johann Wolfgang Goethe. Lista wybitnych obywateli Weimaru jest długa. Zaczyna się od Lukasa Cranacha Starszego – jedno z jego ostatnich i najwspanialszych dzieł, tryptyk „Cranachaltar”, można oglądać w kościele Herderkirche. W Weimarze tworzył i zmarł, podobnie jak Goethe, Fryderyk Schiller – domy obu poetów, z cennymi archiwami i bibliotekami, to cel pielgrzymek miłośników literatury z całej Europy. Mieszkali tu także Jan Sebastian Bach, Nietzche, Liszt, Ryszard Strauss i profesor Walter Gropius, twórca szkoły, ruchu artystycznego i stylu Bauhaus, który zrewolucjonizował XX-wieczną architekturę i wzornictwo.

Potężne mury zamku wybudowanego w XI w. pod dzisiejszym Eisenach przez hrabiego Ludwika Skoczka z rodu Ludowingów były schronieniem dla Marcina Lutra, który pod przybranym imieniem rycerza Jerzego dokonał tu słynnego tłumaczenia Nowego Testamentu na język niemiecki i gościnnym domem dla najwybitniejszych ludzi sztuki. Tworzyli tu m.in. średniowieczny autor „Parsifala” Wolfram Eschenbach i Goethe. W jego wnętrzach można oglądać dzieła Cranacha i słynny ołtarz Dürera.

Romański pierwotnie zamek, choć wielokrotnie przebudowywany w czasach gotyku i renesansu, uznawany jest za jedną z najświetniejszych architektonicznie świeckich budowli na północ od Alp. Po rozbudowie w XIX w. w stylu historyzmu sporo jednak stracił.

Reklama
Reklama

Zabudowany most Krämer- brücke, a właściwie ulica Mostowa z XIV w., to najdłuższa, licząca 120 metrów, taka budowla w Europie. Wznosi się przy nim ponad 30 kamienic o wąskich frontach, z mieszkaniami i sklepami. Symbolem stolicy Turyngii są jednak dwie imponujące średniowieczne świątynie – katedra z ogromnym dzwonem Gloriosa i kościół św. Seweryna z sarkofagiem z doczesnymi szczątkami świętego.

Z wielu oznakowanych miejsc na zachód od średniowiecznego miasta, którego dumą jest jedno z najstarszych na świecie alpinariów z 1626 r., oraz muzeum i zakłady optyczne Carla Zeissa, można oglądać pole bitwy z 1806 r. W muzeum w miejscowości Cospeda zgromadzono bogate zbiory z okresu tej kampanii.

Dojazd

-samolotem Lufthansy z Warszawy do Lipska przez Monachium – 983 zł

-samochodem z Warszawy do Auerstedt 807 km, ok. 9 godz., koszt 260 zł

-samochodem z Lipska do Auerstedt 88 km, 1,5 godz., koszt 9 euro

Reklama
Reklama

Hotele

- Schloss, Auerstaedt – 105 euro

- Amalienhof, Weimar – 45 euro

- Am Markt, Eckartsberga – od 39 euro

- Wilhelmsburg, Bad Kösen – 38 euro

- Adlaine, Bad Sulza – 25 euro

Reklama
Reklama

-kufel z panoramą bitwy (w muzeum w Auerstaedt) – 25 euro

Ten stary trakt handlowy i wojenny, którym – przez Erfurt, Jenę, Weimar – w czasach wojny trzydziestoletniej i kampanii napoleońskich maszerowały armie i wodzowie z całej Europy, to również symboliczny szlak niemieckiej myśli, wiary i sztuki. Tu w zamku Wartburg pod Eisenach Fryderyk Mądry z rodu Wettinów, władających w owym czasie Turyngią, przez niemal rok ukrywał zagrożonego prześladowaniami Marcina Lutra. W tym samym miejscu od patriotycznego zgromadzenia studentów Wartburgfest w 1817 r. zaczęła budzić się nowoczesna niemiecka świadomość narodowa. W duchowej i artystycznej stolicy Niemiec w okresie oświecenia i romantyzmu, Weimarze, tworzyli m.in. Goethe i Schiller.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama