Reklama

O Barze w Rapperswilu

Konfederacji barskiej poświęcona była konferencja w Muzeum Polskim

Publikacja: 29.09.2008 01:47

Wniosek z bardzo ciekawych obrad jest jeden: reinterpretacja tego najdłużej trwającego (1768 – 1772) powstania przeciw rosyjskiej interwencji jest konieczna. I właśnie się dokonuje.

Konfederacja barska stanowiła już jeden z najważniejszych mitów narodowych, tyle że w XIX wieku. Romantycy pisali o niej dramaty i wiersze (m.in. słynna „Pieśń konfederatów” Słowackiego. Zainteresowanie nią odżyło w II Rzeczypospolitej, niestety, w latach PRL dorobiono jej czarną legendę, a partyjni historycy ośmielili się postawić znak równości między Barem a Targowicą.

A o tym, że konfederacja barska miała swoje chwile chwały, jak obrona Jasnej Góry przez Kazimierza Pułaskiego czy zdobycie Wawelu, dla Moskali zaś – jak dowodził prof. Andrzej Nowak z Uniwersytetu Jagiellońskiego – była poligonem doświadczalnym prowadzonej przez nich polityki imperialnej wypróbowywanej i na Krymie, i na Kaukazie – mówiono na zamku w Rapperswilu.

Konferencja zorganizowana przez dyrektor Muzeum Polskiego Annę Buchmann zgromadziła świetne grono prelegentów. O stanowisku francuskich filozofów wobec konfederacji barskiej mówił prof. Daniel Beauvois z Paryża, o „Księdzu Marku” Słowackiego prof. German Ritz z Zurychu, o konfederacji barskiej w historiozofii litewskiej – dr Ramune Smigelskyte-Stukiene z Wilna. Z Birmingham przybył Jerzy Łukowski, ze Sztokholmu Maria Zadencka, z Luneburga Andreas Lawaty, z Zurychu Peter Collmer.

Podczas dyskusji okazało się, jak bardzo środowisko historyczne dzieli stosunek do osoby ostatniego króla Rzeczypospolitej Stanisława Augusta Poniatowskiego. W świetle tego, co mówił o nim prof. Wojciech Kęder z Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach – renegata. Właśnie wystąpienia prof. Kędera oraz prof. Andrzeja Nowaka należały do najciekawszych.

Reklama
Reklama

Krzysztof Masłoń z Rapperswilu

Wniosek z bardzo ciekawych obrad jest jeden: reinterpretacja tego najdłużej trwającego (1768 – 1772) powstania przeciw rosyjskiej interwencji jest konieczna. I właśnie się dokonuje.

Konfederacja barska stanowiła już jeden z najważniejszych mitów narodowych, tyle że w XIX wieku. Romantycy pisali o niej dramaty i wiersze (m.in. słynna „Pieśń konfederatów” Słowackiego. Zainteresowanie nią odżyło w II Rzeczypospolitej, niestety, w latach PRL dorobiono jej czarną legendę, a partyjni historycy ośmielili się postawić znak równości między Barem a Targowicą.

Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama