Większość przeżyła na terytorium ZSRR. W tej grupie znaleźli się tzw. bieżeńcy, którzy jesienią 1939 r. w obawie przed armią niemiecką uciekali na terytoria wschodnie. Tu znaleźli się pod okupacją sowiecką i jako obywatele polscy zostali poddani represjom ze strony nowych władz sowieckich. Byli deportowani w głąb ZSRR, osadzani w łagrach.
Mimo trudnych warunków, wysokiej śmiertelności spowodowanej epidemiami, zimnem i głodem co najmniej 70 proc. żydowskich uciekinierów i deportowanych (240 – 250 tys.) przeżyło, a po zakończonej wojnie wróciło do Polski.
Tragiczny był bilans demograficzny na terenach okupowanych przez Rzeszę Niemiecką. Tu ocalało zaledwie ok. 50 – 60 tys., czyli 2,4 – 2,8 proc. Żydów, którzy znaleźli się tu jesienią 1939 r. W tej grupie byli ludzie, którzy uratowali się na tzw. aryjskich papierach, pod zmienioną tożsamością. Takich osób mogło być ok. 20 tys. Wśród ocalałych byli też Żydzi ukrywający się w lasach, ziemiankach lub innych kryjówkach, osoby uratowane indywidualnie przez Polaków oraz grupa dzieci żydowskich (ok. 5 tys.) uratowanych w sierocińcach i przyklasztornych domach dziecka.
Jeszcze w czerwcu 1944 r. organizacje żydowskie oceniały, że w obozach koncentracyjnych na terenie okupowanych ziem polskich oraz w getcie łódzkim przebywa ok. 100 tys. Żydów. Zimą 1945 r. pozostało ich niewielu – zapewne ok. 10 tys. Zdecydowana większość została wymordowana podczas likwidacji obozów koncentracyjnych w tzw. marszach śmierci, a ponad 70 tys. Żydów łódzkich zamordowano w Auschwitz-Birkenau latem 1944 r.
Bilans Zagłady na ziemiach polskich był więc zatrważający. Wojnę przeżyło nieco ponad 300 tys. osób z prawie 3,5-milionowej społeczności żydowskiej zamieszkującej tu przed wojną.