Arsenał minionych wieków

Publikacja: 03.10.2008 10:47

Hiszpański muszkiet skałkowy z zamkiem typu miquelet, ok. 1780 r.

Hiszpański muszkiet skałkowy z zamkiem typu miquelet, ok. 1780 r.

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

[srodtytul]Skuteczność broni palnej[/srodtytul]

Przez prawie 150 lat dominował na polu bitwy skałkowy karabin, lata 30. rozpoczęły jego gwałtowny zmierzch.

W porównaniu z dzisiejszymi karabinami skuteczność tej broni była bardzo słaba. Miało na to wpływ wiele czynników, takich jak niedoskonałość konstrukcji i słaba jakość prochu, założenia taktyczne, słabe wyszkolenie strzeleckie, wreszcie realia ówczesnego pola bitwy. Najistotniejszym elementem był brak gwintu w lufie, który powodowałby rotację pocisku, zwiększał precyzję i zasięg strzału. Kształt samego pocisku również nie był bez znaczenia, kula miała zdecydowanie gorsze właściwości balistyczne od późniejszych pocisków wrzecionowych.

Do indywidualnego wyszkolenia strzeleckiego nie przywiązywano dużej wagi (pewnym wyjątkiem była Anglia), stąd też przyrządy celownicze były rachityczne i składały się zazwyczaj jedynie z muszki. Zresztą preferowano ogień salwowy i celowano w zbitą masę wojsk przeciwnika.

Skuteczny ogień można było prowadzić teoretycznie do około 300 m, ale na takim dystansie procent trafień był niewielki. Oblicza się, że aby zranić w trakcie bitwy jednego wrogiego żołnierza, należało wystrzelić co najmniej kilkaset razy. Karabiny, mimo pewnych modernizacji kolb i łóż, pozostawały wciąż niewygodne, ciężkie i stosunkowo długie. Duże znaczenie dla komfortu i efektywności miała sama konstrukcja zamka skałkowego; był on umieszczony asymetrycznie względem osi broni, a kurek podczas uderzenia w krzesiwo powodował wstrząs. Pewnym problemem był też otwór zapałowy, którym szła ścieżka ognia z panewki do komory nabojowej w lufie; otóż w chwili strzału płomień ognia wydostawał się tą samą drogą także na zewnątrz, mogąc poparzyć strzelającego lub, co bardziej prawdopodobne, żołnierza stojącego obok w szeregu. Próbowali zaradzić temu Austriacy oraz Prusacy, montując specjalne osłony na panewce. Niewypały w broni z zamkami skałkowymi zdarzały się średnio co siedem strzałów, a skałkę należało wymienić po około 30 – 40 strzałach.

[srodtytul]Arsenał Hiszpanów[/srodtytul]

Armia hiszpańska, tak w metropolii, jak i w koloniach, reprezentowała europejskie standardy zarówno pod względem poszczególnych formacji, jak i uzbrojenia. Produkcja zbrojeniowa miała w Hiszpanii bardzo długą tradycję, broń sieczną wytwarzano w słynnych warsztatach w Toledo, istniało także wiele doskonałych warsztatów rusznikarskich, w królewskim Madrycie zwłaszcza. Hiszpańska broń, także bojowa, charakteryzowała się zawsze stosunkowo obfitą ornamentyką zarówno metalu, jak i drewna. W pewnej mierze podyktowane było to spuścizną muzułmańskich wzorców. W XVIII wieku hiszpańska armia adaptowała wzorce francuskie, pozostawiając jednak gdzieniegdzie charakterystyczne własne elementy. Podstawowym rodzajem wojska była piechota uzbrojona w karabiny skałkowe z bagnetem. W interesującym nas okresie dominował na świecie oręż wzorowany na francuskim, z zamkiem skałkowym bateryjnym o wzmocnionym kurku, w którym istotnym elementem był tzw. orzech, a mechanizmy ukryte były na wewnętrznej stronie blachy zamkowej. W Hiszpanii tymczasem używano jeszcze dość powszechnie broni z zamkami skałkowymi typu miquelet (zwany także zamkiem hiszpańsko-mauretańskim); typ ten, obok tzw. holenderskiego, stanowił jeden z najstarszych zamków skałkowych i od połowy XVI wieku używano go często w krajach śródziemnomorskich i muzułmańskich (np. w tureckich janczarkach). Różnił się on kształtem kurka, innym profilem baterii, umieszczoną na zewnątrz sprężyną główną, zamiast orzecha był system zapadek. W ciągu wieków powstało wiele regionalnych odmian, np. a la catalana. Zamki typu miquelet miały karabiny piechoty wz. 1789 i wz. 1801. Podczas wojny z Francuzami w ręce Hiszpanów dostało się wiele sprzętu zdobytego na przeciwniku, który powszechnie wykorzystywano.

Poza nim od 1812 roku ogromną rolę odgrywały dostawy angielskie, które objęły w sumie kilkaset tysięcy karabinów piechoty, a także tysiące karabinków kawaleryjskich, pistoletów, szabel, lekkich dział i wszelkiego oporządzenia. Doświadczenia z walk na Półwyspie Pirenejskim, zwłaszcza starcia z Polakami, zaowocowały przyjęciem do uzbrojenia lancy kawaleryjskiej (utworzono dwa regimenty lansjerów).

[srodtytul]Skuteczność broni palnej[/srodtytul]

Przez prawie 150 lat dominował na polu bitwy skałkowy karabin, lata 30. rozpoczęły jego gwałtowny zmierzch.

Pozostało 97% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem