W wyniku systematycznej działalności ludobójczej niemieckie władze okupacyjne spowodowały śmierć około 97 proc. polskich Żydów pozostałych w kraju po wybuchu wojny. Spośród więźniów gett i obozów wolności dożyło nieco więcej niż 30 tys., ale nie wszyscy jechali po wyjściu zza drutów do Polski. Po tzw. aryjskiej stronie przeżyło około 50 tys. Żydów. Z emigrantów, którzy schronili się na Zachodzie, tylko nieliczni zdecydowali się na repatriację do Polski Ludowej. Największa zbiorowość ocalałych z pożogi wojennej była rozproszona na terenie Związku Sowieckiego. Działacze polsko-żydowscy szacowali ich liczbę na 250 – 300 tys.

W celu zdobywania pomocy dla osób pozostających w ZSRR powołano do życia Komitet Organizacyjny Żydów Polskich przy Związku Patriotów Polskich. Aż do likwidacji w drugiej połowie 1946 r. zajmował się on głównie udzielaniem pomocy socjalnej i organizowaniem repatriacji do Polski. Ocenia się, że łącznie w latach 1944 – 1949 ze Związku Sowieckiego przyjechało do Polski około 200 tys. żydowskich repatriantów, z czego najwięcej, bo ponad 137 tys., w okresie od stycznia do końca czerwca 1946 r.

Realizując obietnice zawarte w dokumentach programowych PPR, KRN i PKWN, władze Polski Ludowej otoczyły opieką kilka tysięcy osób, które po 20 lipca 1944 r. zgłosiły się do tymczasowych komitetów żydowskich powoływanych na terenie tzw. Polski Lubelskiej. Aby koordynować pomoc, utworzono w listopadzie tego roku Centralny Komitet Żydów w Polsce, który aż do końca 1949 r. był najważniejszą świecką organizacją społeczności ocalałych. W jego ramach syjoniści różnych nurtów, komuniści oraz socjaldemokraci z partii BUND tworzyli zręby instytucji zajmujących się wspieraniem działalności socjalnej, gospodarczej, kulturalnej i oświatowej. W latach 1944 – 1945 praca CKŻP oraz podległych mu komitetów lokalnych szczebla wojewódzkiego, powiatowego i miejskiego była finansowana ze Skarbu Państwa. Od 1946 r. ciężar ten w dużej części przejął Joint (American Jewish Joint Distribution Committee).