W pierwszym roku Polski Ludowej uwaga aktywistów żydowskich koncentrowała się na zaspokojeniu podstawowych potrzeb bytowych rodaków oraz reprezentowaniu ich wobec nowej administracji państwowej oraz samorządowej. Syjonista dr Emil Sommerstein, przewodniczący CKŻP w latach 1944 – 1946, występował do władz Polski Ludowej w ważnych sprawach nurtujących Żydów, na forum KRN przemawiał np. na temat przejawów antysemityzmu.
Przez Polskę przewinęło się w okresie dwóch pierwszych powojennych lat około 250 tys. osób zarejestrowanych w komitetach żydowskich. Nie wszyscy obywatele o żydowskich korzeniach się rejestrowali. Np. lewicowy syjonista Adolf Berman, następca Emila Sommersteina na stanowisku przewodniczącego, zarejestrował się w Wydziale Ewidencyjno-Statystycznym CKŻP, a jego brat Jakub tego nie uczynił. W wyniku emigracji społeczność żydowska stopniała do marca 1947 r. do około 100 – 110 tys. osób. Na tym poziomie ustabilizowała się na kilkanaście miesięcy.
[wyimek]Bracia Izak i Saul Goskind przekonali CKŻP, Joint i Aleksandra Forda do projektu kręcenia filmów o tematyce żydowskiej w jidysz[/wyimek]
Dzieci uczęszczały do kilkudziesięciu szkół prowadzonych przez CKŻP, partie polityczne i kongregacje religijne. Kilkanaście tysięcy osób pracowało w spółdzielniach produkcyjno-usługowych, których utworzono w latach 1945 – 1948 około 200. Repatrianci pracujący wcześniej w ZSRR w fabrykach, kopalniach i hutach znaleźli zatrudnienie zgodne z nowymi kwalifikacjami, np. w Wałbrzychu w kopalniach, hucie i koksowni. Setki osób otrzymały pracę w bielskich i łódzkich zakładach tekstylnych. Kilkuset rolników, hodowców i rybaków osiadło na wsi na Dolnym Śląsku i w okolicach Szczecina.
Bujnie rozwijało się życie kulturalne. Aktorzy i artyści estradowi początkowo podróżowali od jednego skupiska żydowskiego do drugiego jak dawne wędrowne trupy teatralne. Napływ dziesiątków tysięcy odbiorców doprowadził do założenia stałych teatrów żydowskich w Łodzi i Wrocławiu. Po powrocie z Rosji w 1946 r. ważną rolę w nich odgrywali Ida Kamińska, jej mąż Marian Melman i reżyser Jakub Rotbaum, wspierani przez kilkudziesięciu przedwojennych aktorów. Równolegle przystąpiono do kształcenia nowych kadr. Grano przede wszystkim sztuki klasyków literatury jidysz i repertuar przedwojenny.