Rebelia amerykańskich kolonistów

Pomiędzy amerykańskimi osadnikami a władzami coraz częściej dochodziło do napięć. Ogłoszona w 1821 roku niepodległość Meksyku i nowa konstytucja tylko je wzmogły.

Publikacja: 17.10.2008 15:16

Członek milicji Teksasu, rycina z lat 60. XIX w.

Członek milicji Teksasu, rycina z lat 60. XIX w.

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

Nie do przyjęcia dla protestanckich kolonistów było uczynienie z katolicyzmu religii państwowej. Kontrowersyjne też było zniesienie niewolnictwa przez prezydenta Guerrero i dyskryminacja osiedleńców we władzach samorządowych nowo powstałego stanu Coahuila-Teksas. W takiej atmosferze wystarczyła iskra, by wywołać bunt.

Ogniskiem rebelii, jaka wybuchła w 1832 roku, stał się fort Anahuac. Powstańcy wykorzystali sytuację i włączyli się w toczącą się właśnie wojnę domową w Meksyku. W konflikcie stanęli po stronie gen. Santa Anny, który po zwycięstwie postanowił uspokoić krewkich Teksańczyków, godząc się na stworzenie oddzielnego stanu Teksas. Przekreślił to jednak uwięzieniem powszechnie szanowanego przez amerykańskich osadników Stephena Austina. W Teksasie znowu zawrzało. W czerwcu 1835 roku William B. Travis na czele grupy osadników rozbroił meksykańską załogę fortu Anahuac. Wypuszczony z więzienia Austin jawnie nawoływał do zrzucenia meksykańskiego jarzma. Tego było za wiele dla władz Meksyku, które zapowiedziały wyrzucenie zbuntowanych kolonistów. Aby ich spacyfikować, wysłały gen. Martina Perfecto de Cosa na czele 500 żołnierzy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama