Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 30.10.2008 08:51 Publikacja: 30.10.2008 08:51
Bitwa pod Magentą, litografia według obrazu Adolphe Yvona, 1863 r.
Foto: Archiwum „Mówią Wieki"
Pod jego sztandary przybywali ochotnicy z całych Włoch, w tym sławny rewolucjonista, bohater wiosny ludów Giuseppe Garibaldi. Na potrzeby sojuszniczych wojsk francuskich w Genui i Susie założono olbrzymie magazyny wojskowe. Francuzi zaś ściągnęli do metropolii zaprawione w bojach jednostki z Algierii, przezbrajali artylerię w żelazne działa gwintowane i kupowali konie. Na południu Francji powstawały duże magazyny wojskowe. Stopniowo koncentrowano tam poszczególne korpusy.
To wszystko nie mogło ujść uwagi Austriaków. Skierowali oni do północnych Włoch dwa dodatkowe korpusy wojska. Pod koniec lutego 1859 roku do jednostek stacjonujących we Włoszech wezwano urlopowanych żołnierzy, a na początku marca ogłoszono mobilizację stacjonującego w Wiedniu II korpusu. Niepewne pułki złożone z Włochów przeniesiono w inne regiony monarchii habsburskiej.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Ludzkie szczątki znaleźli na terenie zamkniętego kilka lat temu aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej w Warsza...
Ukradziony w czasie II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy pierścień króla Zygmunta I Starego jest w nie...
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas