Franciszek Józef chce się bić

Francuzi i Piemontczycy w ogóle nie brali pod uwagę, że Austriacy mogą przejść do ofensywy

Publikacja: 30.10.2008 08:46

Cesarz Francuzów Napoleon III ze sztabem na polu bitwy pod Solferino, mal. Jean Louis Meissonier, 18

Cesarz Francuzów Napoleon III ze sztabem na polu bitwy pod Solferino, mal. Jean Louis Meissonier, 1863 r.

Foto: Bridgeman Art Library, ARCHIWUM „MÓWIĄ WIEKI”

Po Magencie naczelne dowództwo nad wojskami austriackimi przejął niemający ani talentów, ani wykształcenia wojskowego trzydziestoletni cesarz Franciszek Józef I. 21 czerwca siły austriackie zatrzymały się za rzeką Mincio. Tu cesarz postanowił przejść do kontrataku. Obawiał się, że niebawem należy się spodziewać nadejścia od południa maszerującego z Parmy V korpusu ks.

Napoleona, co zmieniłoby układ sił na jego niekorzyść. Istniało też niebezpieczeństwo, że wkrótce na jego tyłach wybuchnie włoskie powstanie.Cesarz liczył, że uda mu się złapać sprzymierzonych , gdy tylko część ich sił znajdzie się na wschodnim brzegu rzeki Chiese, dzięki czemu mógłby pobić rozproszone zgrupowania przeciwnika po kolei.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama