Teatry w getcie były rozrywką dostępną. W stosunku do ceny chleba (w Warszawie zimą 1942 r. ok. 13 zł za kilogram) bilet był tani (niecałe dwa złote). Dopisywała więc frekwencja. Ruta Sakowska obliczyła, że w sezonie 1941 – 1942 dawano w getcie warszawskim ok. 180 przedstawień miesięcznie, które gromadziły po kilkaset osób na widowni.

Były to przede wszystkim niewybredne widowiska rewiowe, choć działały także teatry o ambicjach artystycznych: Nowy Azazel, Na Pięterku, Sztuka (której gwiazdą była piosenkarka Wiera Gran, a akompaniatorem Władysław Szpilman), Nowy Teatr Kameralny (prowadzony przez Marka Arnsztejna, który w języku polskim wystawił m.in. własną sztukę „Pieśniarze”). Życie teatralne getta warszawskiego zamarło w połowie 1942, po pierwszej akcji likwidacji ludności żydowskiej.

W getcie łódzkim w latach 1940 – 1943 w Domu Kultury przy ul. Krawieckiej działał teatr rewiowy Awangarda prowadzony przez Mojżesza Puławera, który przygotował co najmniej trzy programy, wzorowane na przedwojennym Araracie. Scenografem Awangardy był Pinchas Szwarc, uczeń Władysława Strzemińskiego, kierownikiem muzycznym popularny dyrygent i kompozytor Dawid Bajgelman. Odbywały się także przedstawienia amatorskie na koloniach dziecięcych w Marysinie oraz w tzw. resortach (zakładach produkcyjnych).

Kontrolę nad teatrami, łącznie z cenzurowaniem repertuaru, sprawował przełożony Starszeństwa Żydów Mordechaj Chaim Rumkowski.