[b]W biurze kupca[/b] zbożowego pracowało dwóch młodzieńców. Henoch dostawał tygodniowo sześć guldenów, Joel – trzy.
– Czemu mój zarobek jest o połowę mniejszy? – odważył się kiedyś spytać szefa.
– Hm… – westchnął kupiec. – Na targ zajechały furmanki. Zobacz no, co chłopi przywieźli.
Joel wychodzi z biura i wraca z informacją:
– Oni przywieźli kukurydzę.