Poprawianie muzeum

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego uwzględni uwagi prof. Wojciecha Roszkowskiego, który miał reprezentować Polskę w pracach nad projektem

Aktualizacja: 05.12.2008 07:04 Publikacja: 05.12.2008 00:41

Wojciech Roszkowski

Wojciech Roszkowski

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Europosłowie PiS Adam Bielan i prof. Wojciech Roszkowski wczoraj spotkali się z przewodniczącym PE Hansem Gertem Pötteringiem. Rozmawiali o Domu Historii Europejskiej. Dom ma być wystawą, której główna ekspozycja będzie pokazywać, jakie wydarzenia doprowadziły do integracji europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem okresu po II wojnie światowej. Ma powstać w 2014 roku w stolicy jednego z centralnie położonych państw UE. Decyzja o jego stworzeniu ma zapaść 15 grudnia.

Pöttering obiecał, że przy pracach nad projektem zostaną uwzględnione postulaty zgłaszane przez parlamentarzystów z Polski i innych krajów UE. Zapewnił, że ostateczny kształt ekspozycji nada zespół ekspertów, którzy zostaną dobrani w bardziej demokratyczny sposób. Bowiem jak dowiedziała się „Rz”, już rok temu Bielan, pełniący funkcję wiceprzewodniczącego PE, zgłaszał Pötteringowi kandydaturę prof. Roszkowskiego do komisji historyków. Ale przewodniczący sam wybrał naukowców, którzy przygotowali koncepcję Domu Historii Europejskiej. Pracował nad nią zespół dziewięciu historyków z różnych krajów UE. Wśród nich – Włodzimierz Borodziej z Uniwersytetu Warszawskiego.

[wyimek]Europosłowie PiS przedstawili przewodniczącemu Hansowi Gertowi Pötteringowi 22 postulaty[/wyimek]– Nasze poprawki będą uwzględnione – powiedział „Rz” Bielan po wczorajszym spotkaniu.

Profesor Roszkowski przedstawił Pötteringowi listę 22 postulatów, pod którymi podpisało się także 11 eurodeputowanych z innych państw członkowskich.

– Pomysł można realizować, ale trzeba go poprawić – mówi prof. Roszkowski „Rz”. Według niego w projekcie jest sporo informacji o Polsce, szczególnie o „Solidarności”. Poprawiłby jednak fragment dotyczący II wojny światowej, który sugeruje, że polski ruch oporu ustał w październiku 1939 r. Dołożyłby, jako kluczowe dla rozwoju Europy, odsiecz wiedeńską oraz wojnę polsko-bolszewicką z 1920 r. Domaga się także wyraźnego napisania, że grecka filozofia, rzymskie prawo i religia chrześcijańska legły u podstaw cywilizacji europejskiej, oraz poprawienia fragmentu dotyczącego początków chrześcijaństwa, który sugeruje, że powstało ono w IV wieku naszej ery. – Najwyraźniej sam przewodniczący Pöttering nie czytał dokładnie koncepcji, bo był zdumiony, gdy mu przytoczyłem ten fragment – relacjonował Roszkowski.

Dobre nastroje polskich eurodeputowanych potwierdza nasz informator z otoczenia przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. – Oni zrozumieli, jak bardzo przewodniczącemu zależy na tym projekcie. A on jest wyczulony na polską wrażliwość historyczną. To było bardzo dobre spotkanie – mówi nieoficjalnie nasz rozmówca.

Gwarancją uwzględnienia uwag zgłaszanych przez Polaków jest ustalenie zespołowej procedury przygotowywania projektu. Jeśli zostanie on zaakceptowany przez prezydium (w którym zasiada Bielan), to powstaną trzy zespoły: polityczny, organizacyjny, historyczny.

Pierwszy będzie nadzorował koncepcję w imieniu europarlamentu, drugi zajmie się tworzeniem Domu Historii Europejskiej. Trzeci przygotuje koncepcję wystawy głównej.

W skład tego ostatniego mogą – ale nie muszą – wejść historycy, którzy przygotowali projekt wstępny.

[ramka][b]Tłumaczenie listu do prof. dr Poetteringa[/b]

Jego Ekscelencja Prof. dr Hans-Gert Poettering Przewodniczący Parlamentu Europejskiego

Szanowny Panie Przewodniczący

Chociaż pomysł muzeum historii europejskiej zasługuje na docenienie, i choć "naukowa niezależność i obiektywne przedstawienie historii", jak również "instytucjonalna niezależność jednostki odpowiedzialnej za prowadzenie Domu Historii Europejskiej (HEH)", powinny pozostać priorytetami, dokument "Podstawy Domu Historii Europejskiej" skłania do licznych pytań i obserwacji, które powinno się wziąć pod uwagę

Najpoważniejsze pominięcia i błędne interpretacje wzmiankowanego dokumentu to:

1. Nie jest w wystarczającym stopniu jasne, jakie będą źródła finansowania HEH

2. Trudno jest oddzielić historie poszczególnych narodów europejskich od wydarzeń o skali ogólnoeuropejskiej. HEH powinno zatem przywiązywać szczególną wagę do historycznej wrażliwości mniejszych narodów Europy

3. Omawiając kwestię korzeni tożsamości europejskiej, należy uwypuklić rolę greckiej filozofii krytycznej, prawa rzymskiego oraz chrześcijaństwa. Czynniki wspomniane w paragrafach 27-30 powinny pozostać jako okoliczności drugorzędne

4. Dla setek milionów europejskich chrześcijan (i prawdopodobnie również dla wielu żydów) nie do zaakceptowania jest stwierdzenie, że "począwszy od IV wieku religia chrześcijańska rozwijala się jako kombinacja tradycji żydowskiej i zorganizowanego kościoła" (paragraf 34). Chrześcijaństwo zostało założone przez Jezusa Chrystusa we wczesnym okresie I wieku naszej ery. Podział chrześcijaństwa na wschodnie i zachodnie został przypieczętowany w 1054 roku, a nie "przed 1000 rokiem".

5. Omawiając kwestię religii narodów europejskich w czasach współczesnych (paragraf 40) autorzy zignorowali rzymski katolicyzm w Austrii, Irlandii, Portugalii i Hiszpanii. Biblia została zaś przetłumaczona na języki narodowe również w krajach katolickich (paragraf 41)

6. Co do paragrafu 42 - Węgry były również pod wpływem kultury Szlacheckiej

7. W paragrafie 44 prezentacja "wojen Austrii i Węgier przeciw Turcji" musi zawierać bitwę pod Wiedniem (1683) i wkład państwa polsko-litewskiego, które również przez dwa wieki walczyło z Turcją

8. Zasada narodowości rozwijała się jeszcze przed XIX wiekiem (paragraf 48). Cały czas trwa debata na temat początków państw narodowych w Europie, czego nie można ignorować.

9. Chociaż rok 1917 jest istotny jako początek epoki bolszewizmu (paragraf 51), nie mogą zostać pominięte bolszewickie okrucieństwa i sowiecka polityka masowych mordów (np. Gułag i ukraiński Wielki Głód). W tym kontekście należy wspomnieć o wojnie polsko-sowieckiej, która zaczęła się od marszu Armii Czerwonej na zachód w końcu 1918 roku i skończyła wraz z bitwą pod Warszawą w sierpniu 1920

10. Niesprawiedliwe jest łączenie etnicznego zróżnicowania i wszystkich związanych z nim problemów po 1918 roku tylko z Europą wschodnią (paragraf 54). Należy pamiętać, że w XIX wieku Austro- Węgry, Prusy, Rosja, Turcja, jak również Wielka Brytania, były państwami wieloetnicznymi, i że zwalczały ruchy narodowe. Nie można ignorować niepodległościowych aspiracji Irlandczyków, Finów, Węgrów, Polaków, Czechów, Słowaków, jak również narodów bałtyckich i bałkańskich

11. Droga prowadząca do hiszpańskiej wojny domowej była bardziej skomplikowana niż przedstawiono to w paragrafie 59. Pucz generała Franco poprzedzały okrucieństwa republikanów

12. Polityka utrzymania pokoju za wszelką cenę (appeasement) była wspierana nie tylko przez Wielką Brytanię (paragraf 60), ale również przez Francję (słynne pytanie: czy mamy umierać za Gdańsk?)

13. Z paragrafu 61 wydaje się wynikać wniosek, że wybuch II wojny światowej był sukcesem Hitlera. W tym kontekście wspomniano o "czwartym rozbiorze Polski", ale należy też wiedzieć, kiedy miały miejsce pierwsze trzy rozbiory (1772, 1791 i 1795) i przez kogo zostały dokonane

14. Ze zdania "Ostatnie polskie ogniska oporu zostały zgaszone na początku października 1939" (paragraf 62) można wysnuć wniosek, że potem Polacy przestali walczyć przeciw Trzeciej Rzeszy. To nieprawda. Polscy żołnierze walczyli we Francji w 1940, w bitwie o Wielką Brytanię, na Bliskim Wschodzie, we Włoszech, Belgii i Holandii, jak również u boku armii sowieckiej na froncie wschodnim. Co więcej, polski ruch oporu działał od 1939 do 1945 roku, a jego największą operacją było Powstanie Warszawskie w 1944 r. Liczba polskich żołnierzy zmobilizowanych podczas II wojny światowej była porównywalna do liczby francuskich

15. Logiczniej byłoby umieścić paragraf 72, przedstawiający wpływ armii sowieckich na wschodnią i środkową Europę, przed paragrafem 70. "Euforia" związana z wyzwoleniem nie łączyła się ze "strachem przed nową dyktaturą", lecz - od 1944 roku - z rzeczywistym terrorem sowieckim.

16. Nie ma powodu wyszczególniać niemieckich wypędzonych (paragraf 73), jeżeli nie wspomina się o niemieckich i sowieckich masowych deportacjach innych narodów, zarówno w czasie, jak i po zakończeniu II wojny światowej.

17. Powojenne przesunięcie się społeczeństw europejskich na lewo nie powinno być zilustrowane porażką Winstona Churchilla (paragraf 74), lecz raczej wzrostem znaczenia partii komunistycznych, również (bądź głównie) w Europie Zachodniej

18. Zimna wojna zaczęła się z powodu wielu czynników, również z powodu debat o przyszłości Niemiec, które znajdują się dokładnie w środku Europy, a nie "na jej peryferiach" (paragraf 75)

19. Związek Sowiecki wywierał zarówno zewnętrzną, jak i wewnętrzną (partie komunistyczne) presję na Zachód (paragraf 80)

20. W paragrafie 83 należy wspomnieć o neutralizacji Austrii w 1955 r.

21. Dobrze zredagowany paragraf 101, zawierający wzmianki o "Solidarności", polskim papieżu i stanie wojennym, powinien zostać uzupełniony o spostrzeżenie, że wszystkie te czynniki utorowały drogę do upadku muru berlińskiego

22. W paragrafie 106 musi pojawić się wzmianka o polskim okrągłym stole i węgierskiej polityce otwartych drzwi w 1989 roku

W żadnym razie nie jest to kompletna lista poprawek sugerowanych przez kolegów z różnych krajów. Niżej podpisani europarlamentarzyści życzą sobie zorganizowania publicznej debaty na temat projektu HEH, z zaproszeniem zawodowych historyków do wstępnych prac w Parlamencie Europejskim.

Te spostrzeżenia nie mają na celu storpedowania projektu Domu Historii Europejskiej, lecz przeciwnie - uczynienie go takim, który wypełni zapotrzebowanie na instytucję kształtującą w wyważony sposób pamięć historyczną Europejczyków

[/ramka]

Europosłowie PiS Adam Bielan i prof. Wojciech Roszkowski wczoraj spotkali się z przewodniczącym PE Hansem Gertem Pötteringiem. Rozmawiali o Domu Historii Europejskiej. Dom ma być wystawą, której główna ekspozycja będzie pokazywać, jakie wydarzenia doprowadziły do integracji europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem okresu po II wojnie światowej. Ma powstać w 2014 roku w stolicy jednego z centralnie położonych państw UE. Decyzja o jego stworzeniu ma zapaść 15 grudnia.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Historia
Złota szabla ostatniego króla będzie licytowana w Paryżu
Historia
Czy cmentarz Stara Rossa w Wilnie jest zaniedbany? Planowane są prace
Historia
Na terenie muzeum w Treblince powstaje nowy pawilon wystawienniczy
Historia
Czy będą ekshumacje Ukraińców? IPN: Nie ma wniosku
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń