Potężny ogień na ślepo

Bitwa jutlandzka zakończyła się patem przede wszystkim dlatego, że dowódcy obu stron wskutek słabości środków łączności nie mogli ogarnąć całego rejonu starcia i elastycznie dowodzić swymi siłami.

Publikacja: 19.12.2008 05:26

Niemiecki krążownik tonie podczas bitwy jutlandzkiej, brytyjski rysunek z epoki

Niemiecki krążownik tonie podczas bitwy jutlandzkiej, brytyjski rysunek z epoki

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

Ugrupowania flot były rozciągnięte na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów, a znajdujący się na okrętach flagowych dowódcy wiedzieli o zmieniającej się bardzo dynamicznie sytuacji tyle, ile sami byli w stanie dostrzec (widzialność spadała niekiedy poniżej 5 km) i tyle, ile im przekazano. Łączność radiowa często się rwała i często żądano potwierdzania meldunków radiowych środkami optycznymi, czyli reflektorem sygnałowym lub flagami. Można więc postawić tezę o daleko idącym niedorozwoju środków rozpoznania i dowodzenia w stosunku do środków walki.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama