Reklama
Rozwiń
Reklama

Nobliści z Polski rodem

Polska chlubi się pięcioma laureatami Nagrody Nobla: Henrykiem Sienkiewiczem, Władysławem Reymontem, Czesławem Miłoszem, Wisławą Szymborską, Lechem Wałęsą i oczywiście Marią Skłodowską-Curie.

Publikacja: 29.12.2008 08:06

Paul Ehrlich (1854-1915), ur. w Strzelnie na Pomorzu, noblista w dziedzinie fizjologii i medycyny ws

Paul Ehrlich (1854-1915), ur. w Strzelnie na Pomorzu, noblista w dziedzinie fizjologii i medycyny wspólnie z Ilią Miecznikowem, także Żydem

Foto: Zbiory ŻIH

Red

Szkoda, że nie dodaje do nich licznych noblistów, Żydów polskiego pochodzenia. Wśród jednej piątej (ponad 120) laureatów żydowskiego pochodzenia, kilkunastu pochodzi z Polski. Że są Żydami, i to polskiego pochodzenia, w ogólnie dostępnych źródłach i w aktualnych, corocznych informacjach prasowych, rzadko dowiedzieć się można. Informuje o tym najczęściej zagraniczna prasa żydowska i oczywiście żydowskie encyklopedie, najdokładniej Encyklopaedia Judaica (Jerusalem-London, 1972 i późniejszy Suplement).

Lista laureatów oraz rozsiane w literaturze biogramy wskazują na polskie pochodzenie wielu z nich. Są to przeważnie uczeni, którzy wyemigrowali z Polski, także wiele lat temu – pod zaborami, z różnych powodów, także dla znalezienia lepszych warunków pracy naukowej w krajach bogatszych, chętnie i bez uprzedzeń przyjmujących ów niezwykle cenny „materiał ludzki”. Dotyczy to zresztą także dwukrotnej noblistki Polki – Marii Skłodowskiej-Curie, która tę nagrodę zdobyła „w barwach” Francji, już jako obywatelka francuska polskiego pochodzenia – co zresztą zawsze podkreślała.

Wielu przyszłych noblistów do opuszczenia Europy, w tym i Polski, skłoniła epoka hitleryzmu; są nam znani m.in. jako obywatele amerykańscy, brytyjscy, francuscy, niemieccy itp. A przecież liczni mają polski rodowód.

Polska słusznie szczyci się Marią Skłodowską-Curie, którą biografowie umieszczają wśród noblistów Francji. Nasuwa się pytanie, dlaczego nasz kraj tak łatwo rezygnuje z innych, wielkich noblistów o polskim rodowodzie? Czy dlatego, że są żydowskiego pochodzenia?

Dwaj izraelscy politycy – Menachem Begin i Szymon Peres, laureaci Pokojowej Nagrody Nobla – pochodzą z Polski. Podobnie i „Brytyjczyk” Józef Rotblat, nagrodzony w 1995 r. W Leoncinie, pod Radzyminem, urodził się Izaak Bashevis-Singer, w Polsce się kształcił i niemal całe jego pisarstwo toczy się na tle życia w Warszawie, w Lublinie, na polskiej wsi.

Reklama
Reklama

Sir Ernest Boris Chain, angielski biochemik, urodził się w 1906 r. (zm. 1979) na pograniczu polsko-rosyjskim. Po uzyskaniu matury w polskim gimnazjum, udał się na studia do Niemiec, skąd w 1933 r. wyjechał do Anglii. Wraz z H. W. Floreyem przyczynił się do zastosowania w lecznictwie penicyliny wynalezionej przez A. Fleminga. W 1945 r. ci trzej uczeni otrzymali Nagrodę Nobla.

Polskim Żydem był zmarły w Bazylei w 1996 r., w wieku 99 lat, profesor Tadeusz Reichstein, urodzony we Włocławku, w 1897 r. Ten „szwajcarski” uczony, twórca witaminy C, otrzymał w 1950 r. Nagrodę Nobla z fizjologii i medycyny za odkrycie struktury i działania hormonów kory nadnercza.

Spośród 35 Żydów laureatów w dziedzinie fizjologii i medycyny, wymienić należy chociażby Paula Ehrlicha (1854 – 1915) „niemieckiego” (w cudzysłowie podaję wszędzie encyklopedyczne określenie narodowości) lekarza, chemika i bakteriologa, pioniera chemioterapii. Urodził się w Strzelnie na Pomorzu. Nagrodę Nobla otrzymał wraz Ilią Miecznikowem, także Żydem, za prace z zakresu immunologii.

Streptomycynę odkrył Selman Abraham Waksman (1888 – 1973), polski Żyd, Amerykanin „rosyjskiego pochodzenia”, ponieważ urodził pod zaborem rosyjskim... Już po otrzymaniu Nobla (1952) stworzył neomycynę.

Wśród 45 noblistów żydowskiego pochodzenia, w dziedzinie chemii i fizyki, polskimi Żydami byli m. in.: Albert Abraham Michelson (1852 – 1931), konstruktor interferometru, przyrządu do pomiaru prędkości światła i badań meteorologicznych; urodzony w 1924 r., fizyk Georges Charpak („w barwach” Francji, 1992 r.); wybitny chemik amerykański Ronald Hoffman, urodzony w 1937 r. w Złoczewie (noblista z 1981 r.).

Wnikliwsze badania z całą pewnością dostarczyłyby jeszcze wielu (moim zdaniem, co najmniej połowę!) uczonych żydowskiego pochodzenia – z polskimi korzeniami spośród 120 noblistów!

Szkoda, że nie dodaje do nich licznych noblistów, Żydów polskiego pochodzenia. Wśród jednej piątej (ponad 120) laureatów żydowskiego pochodzenia, kilkunastu pochodzi z Polski. Że są Żydami, i to polskiego pochodzenia, w ogólnie dostępnych źródłach i w aktualnych, corocznych informacjach prasowych, rzadko dowiedzieć się można. Informuje o tym najczęściej zagraniczna prasa żydowska i oczywiście żydowskie encyklopedie, najdokładniej Encyklopaedia Judaica (Jerusalem-London, 1972 i późniejszy Suplement).

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama