Reklama
Rozwiń

Ambasador Izraela w Polsce i Polski w Izraelu

Przez 37 tygodni Szewach Weiss prezentował w tym miejscu – otwierając cotygodniowy dodatek do „Rz” – sylwetki najznamienitszych polskich Żydów.

Publikacja: 29.12.2008 08:36

Szewach Weiss Autor cyklu esejów „W świetle menory” do dodatku „Rzeczpospolitej” o Żydach polskich.

Szewach Weiss Autor cyklu esejów „W świetle menory” do dodatku „Rzeczpospolitej” o Żydach polskich. Profesor politologii, wykładowca w Katedrze Erazma z Rotterdamu na Uniwersytecie Warszawskim. Był ambasadorem Izraela w Polsce, przewodniczącym Knesetu, przewodniczącym rady Yad Vashem

Foto: Archiwum, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Czy mogło w tym gronie zabraknąć portretu samego Szewacha Weissa – profesora politologii, byłego przewodniczącego Knesetu, jednego z najbliższych współpracowników Icchaka Rabina, wieloletniego przewodniczącego Światowej Rady Yad Vashem, ambasadora Izraela w Polsce (2001 – 2003), a teraz współpracownika i przyjaciela „Rz”? Oczywiście, nie mogło zabraknąć.

„Ja, Szewach Weiss, ocalony z Zagłady, syn Meira i Geni, którzy przeżyli, wnuk Hirsza, Szewy, Icyka i Minci zamordowanych przez hitlerowców, widzę wielką symbolikę w fakcie, że moje pierwsze przemówienie jako ambasadora Izraela w Polsce wygłaszam tu, przed pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego” – tak Szewach Weiss zaczął swe wystąpienie w styczniu 2001 r., niemal równo 60 lat po tym, gdy ukrywał się przed polującymi na Żydów Niemcami w podwójnej ścianie rodzinnego domu w Borysławiu.

Weiss urodził się w Borysławiu w 1935 r. Pierwsza część jego dzieciństwa, pełna zabaw z polskimi, ukraińskimi i żydowskimi rówieśnikami, była tym, do czego chętnie wraca się myślami. Na pożółkłych zdjęciach widać dom rodziny Weissów, uśmiechniętego Szewacha, jego ojca Meira Wolfa we własnym sklepie, jego babcię Szewę i dziadka Hirsza. Z drugiej części dzieciństwa Weissa nie ma zdjęć, jest za to mnóstwo koszmarnych wspomnień, od których trudno się uwolnić.

Gdy Szewach Weiss zaczął się ukrywać w 1941 r., miał sześć lat, kiedy wyszedł z ukrycia – w sierpniu 1944 r. – miał ich dziewięć. Po ucieczce z borysławskigo getta najpierw schronili się u Anny i Michała Góralów – znajomych rodziców Szewacha. Później przez osiem miesięcy – w dziewięć osób – ukrywali się w kryjówce przygotowanej przez ojca Szewacha – między ścianą ich sklepu a ścianą magazynu, w pomieszczeniu o szerokości 60 centymetrów. Przez kolejne 21 miesięcy ukrywali się w maleńkiej piwnicy, w której nie można się było wyprostować. Nie przeżyliby, gdyby nie codzienna pomoc Julii Lasoty, Marii Potężnej i jej syna Tadeusza.

W czerwcu 2001 r. Szewach Weiss, już jako ambasador Izraela w Polsce, wręczył Tadeuszowi Potężnemu dyplom Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Wcześniej, w kwietniu 2001 r., taki sam dyplom odebrał z jego rak – w imieniu dziadków – Jan Góral, wnuk Anny i Michała Góralów.

Szewach – po hebrajsku sława – takie imię otrzymał Szejwach Weiss (tak brzmiało jego imię w jidysz) po przyjeździe do Izraela w 1947 r. Dostał się tam z Wałbrzycha (gdzie na pewien czas zatrzymali się jego rodzice) po trwającej wiele miesięcy podróży przez Czechosłowację, Austrię i Włochy.

Od początku brał udział w budowie państwa Izrael. Po skończeniu szkoły rolniczej w Hadassim przez dwa lata służył w wojsku. Później studiował nauki polityczne i prawo. W 1969 r. uzyskał doktorat na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, w 1975 r. został profesorem Uniwersytetu w Hajfie, gdzie mieszkał wraz z żoną, dziećmi i rodzicami, którzy dopiero w 1952 r. przyjechali do Izraela.

W latach 80. postanowił poświęcić się polityce. Jako poseł z ramienia Partii Pracy został najpierw wiceprzewodniczącym Knesetu (1988 – 1992), a potem jego przewodniczącym (1992 – 1996). W latach 1984 – 1999 był też delegatem Knesetu do Rady Europy. Stał się jednym z najbliższych współpracowników premiera Icchaka Rabina, aż do zamachu na niego 4 listopada 1995 r.

Pierwszy raz po wojnie przyjechał do Polski w 1985 r. – na obchody 40. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz. Doprowadził tam do wciągnięcia na maszt sztandaru Izraela, mimo iż gospodarze uroczystości nie mieli tego w planach.

W 2001 r. przyleciał do Warszawy w randze ambasadora Izraela. Okazał się ambasadorem niezwykłym, który bardzo wiele uczynił dla poprawy stosunków między Polakami i Żydami, szybko zdobywając wielu sprzymierzeńców. I – w znacznej mierze – nadal to czyni, albowiem po złożeniu ambasadorskiego urzędu Szewach Weiss nie rozstał się z naszym krajem; nadal dzieli swój czas między Polskę i Izrael. Jest ambasadorem Izraela w Polsce i Polski w Izraelu.

[i]Piotr Gabryel - zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej"[/i]

Historia
Co naprawdę ustalono na konferencji w Jałcie
Historia
Ten mały Biały Dom. Co kryje się pod siedzibą prezydenta USA?
Historia
Most powietrzny Alaska–Syberia. Jak Amerykanie dostarczyli Sowietom samoloty
Historia
Dlaczego we Francji zakazano publicznych egzekucji
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Historia
Tolek Banan i esbecy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń