Reklama
Rozwiń

Niepotrzebna hekatomba

Już po zakończeniu bitwy w grudniu 1917 r. wśród brytyjskich żołnierzy zanotowano wzrost przypadków pijaństwa, dezercji i chorób psychicznych. Zamiast wyzwolenia belgijskich portów, kosztem 300 tys. strat wdarto się jedynie w głąb nieprzyjacielskich pozycji na 5 km.

Publikacja: 02.01.2009 07:47

Ewakuacja rannego pod Passchendaele, sierpień 1917 r.

Ewakuacja rannego pod Passchendaele, sierpień 1917 r.

Foto: ARCHIWUM „MÓWIĄ WIEKI”, zbiory autora

Zdobyty teren nie miał kompletnie żadnego znaczenia strategicznego. 90 tysięcy Brytyjczyków uznano za zaginionych. Po dziś dzień farmerzy w tej okolicy natykają się przy orce na ludzkie kości. Chyba jedyną korzyścią bitwy było to, że odciągnęła ona siły niemieckie z południowych części frontu.

Dało to oddech armii francuskiej, przez którą przelewała się wówczas fala buntów.Oczywiście informacje o tak horrendalnych warunkach, w jakich toczono bitwy pod Passchendaele i absurdalności samej bitwy, nie przedostawały się przez sito cenzury, a do prasy trafiał wyidealizowany obraz pola walki. Dopiero po wojnie rozgorzała w Wielkiej Brytanii publiczna debata nad odpowiedzialnością za tę niepotrzebną hekatombę. Niemcy wspominali walki pod Ypres równie traumatycznie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego