[srodtytul]Rezolucja socjalistów i pościg ochrany[/srodtytul]
Pozycję Piłsudskiego potwierdził udział w zjeździe Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich w Zurychu na początku grudnia 1894 roku. Równie ważny okazał się IV Kongres II Międzynarodówki Socjalistycznej w roku 1896. Przed samym kongresem udał się do Londynu, aby wziąć udział w przygotowaniu stanowiska PPS. W kongresie, na który pojechał po kilkumiesięcznym pobycie w Londynie, sprawy polskiego socjalizmu reprezentowali także Ignacy Mościcki, Ignacy Daszyński, Bolesław Antoni Jędrzejowski, Witold Jodko-Narkiewicz, Aleksander Dębski. Chcieli przeforsować rezolucję, że niepodległość Polski jest postulatem całego międzynarodowego ruchu robotniczego. Tego jednak nie udało się osiągnąć. Rezolucja kongresu przyznała każdej narodowości prawo pełnego stanowienia o sobie, wyrażając jednocześnie solidarność z robotnikami, którzy cierpią w obcym, despotycznym jarzmie.
Piłsudski napisał potem o tej rezolucji, że z jednej strony odrzucała, z drugiej – w pewnym sensie honorowała stanowisko zgłoszone przez delegatów PPS. Plusem pobytu w Londynie oraz na kongresie w Paryżu był osobisty kontakt z wieloma wybitnymi działaczami. Poznał między innymi Aleksandra Milleranda i Aristide Brianda, którzy 25 lat później witać go będą jako Naczelnika niepodległej Rzeczypospolitej w Paryżu.
W tym czasie był Piłsudski dla ochrany ważną postacią do namierzenia i rozpracowania. 15 listopada 1895 Departament Policji w Petersburgu rozesłał kolejny okólnik w sprawie Piłsudskiego, oskarżonego o szerzenie wywrotowej propagandy wśród robotników. Miał wówczas używać nazwiska Józef Grodzki lub Wojnarowski, co nie było prawdą. Okólnik podawał, iż ojciec zamieszkuje w majątku Tenenie, brat Bronisław przebywał na Sachalinie, a bracia Adam i Kazimierz zamieszkują u ojca. Brat Jan miał przebywać w Wilnie, a Kacper w Lipawie u ciotki Giedgowd, gdzie się kształcił w gimnazjum. Siostry: Helena i Maria, mieszkały u ojca, Zofia Kadenacowa w Wilnie, a Ludwika wychowywała się w Instytucie Wileńskim. Okólnik podawał także nie dość dokładny rysopis Piłsudskiego.
Informacje ochrany były nieprecyzyjne i zazwyczaj spóźnione, choć zarzucona sieć miała imponujące rozmiary. 16 grudnia 1895 roku dyrektor Departamentu Policji w Petersburgu informował P. I. Raczkowskiego, szefa agentury przy ambasadzie w Paryżu, iż Piłsudski znajduje się obecnie w Londynie, co poleca sprawdzić. W dziesięć dni potem Petersburg prostował poprzednią informację: według świeżo otrzymanych wiadomości Piłsudski przebywał w Liverpoolu lub Manchesterze. Piłsudski istotnie był w Londynie w grudniu, lecz w 1894 roku. W Liverpoolu i Manchesterze nigdy nie był.
[i][Akta Ochrany paryskiej w Instytucie Hoovera w Stanford; kopia w: IJP, AOG, Archiwum J. Piłsudskiego, t. XVII][/i]
[srodtytul]Pod pomnikiem Mickiewicza w Warszawie[/srodtytul]
Ważną cezurą w pierwszym okresie działalności w PPS było odsłonięcie pomników Murawiewa-Wieszatiela w Wilnie oraz Adama Mickiewicza w Warszawie – w 100. rocznicę urodzin poety, 24 grudnia 1898 roku. Równie istotne było opublikowanie przez PPS memoriału generalnego gubernatora rosyjskiego w Warszawie (1897 – 1901) ks. Aleksandra Imeretyńskiego, który przechwycony przez PPS wydano w dużym nakładzie. Demaskował intencje caratu w stosunku do Polaków, a pośrednio wskazywał na możliwości PPS.
[i][S. Kawyn, „Ideologia stronnictw politycznych w Polsce wobec Mickiewicza 1890 – 1898”, Lwów 1937][/i]
[srodtytul]W numerze 30. „Robotnika” [/srodtytul]
z 10 grudnia 1898 Piłsudski pisał, że władze rosyjskie sądziły, iż pomnik Mickiewicza będzie widomym znakiem łaski cesarskiej dla Polaków. Pomylono się. Tysiące groszowych składek było wyrazem tego, że imię Mickiewicza sięga głębiej w łono narodu – tkwi w sercach ludu.
Jednocześnie Piłsudski wyrażał troskę, by „uroczystość narodowa zgotowana na mocy pozwolenia carskiego” nie zamieniła się w „urzędowy akt pohańbienia takiego Mickiewicza, jakiego ukochał cały lud polski”. Jego konkluzja była następująca: „Dzięki naszej agitacji Mickiewicz został oswobodzony z hańbiących jego pamięć judaszowskich objęć ugody i wrócił tam, gdzie był za życia, do szeregów walczących i prześladowanych”.
[i][Pisma, I, 235 – 236; 255][/i]
Liczba publikacji poświęconych uroczystości odsłonięcia pomnika Mickiewicza w Warszawie osiągnęła kilka tysięcy egzemplarzy. PPS wydała 2200 egz. broszury Feliksa Perla-Resa, wydrukowano także 1600 egzemplarzy „Robotnika” (nr 30) z przedrukiem zakazanych wierszy oraz 12 000 egzemplarzy odezwy o Mickiewiczu.
[srodtytul]Negliż memoriału generała-gubernatora[/srodtytul]
Największe znaczenie propagandowe miało jednak przechwycenie przez PPS i wydanie w 1898 roku tajnego memoriału Aleksandra Imeretyńskiego, który w ostatnich latach XIX wieku był generałem-gubernatorem Warszawy. Piłsudski studiował dokładnie memoriał w Londynie i skomentował go w długim wstępie. Imertyński przedstawił historię stosunków polsko-rosyjskich w epoce przed i popowstańczej 1863 roku oraz podkreślił znaczenie wzrostu czynników, które propagowały znaczenie walki z najazdem rosyjskim. To wywołało zdwojenie ucisku i prześladowań. Brak pozytywnych rezultatów dla rządu nasunął generałowi-gubernatorowi różne wątpliwości, które wyłożył w swym memoriale.
Wysuwa więc potrzebę poprawy sytuacji chłopów, jak to było po 1863 roku, aby przekonać lud, „iż cały jego byt, nie tylko materialny, ale i duchowy, leży rządowi na sercu”. Proponuje „wszelkimi siłami starać się wciągnąć księdza do szkoły”, wprowadzić do szkół naukę języka polskiego i założyć w każdej gminie bibliotekę ludową. To usunęłoby potajemną naukę języka polskiego prowadzoną przez ludzi nie zawsze prawomyślnych pod względem politycznym. W bibliotekach ludowych nie byłoby książek niecenzurowanych, które pochodzą z zagranicy. Potrzebę otwarcia politechniki ks. Imeretyński motywuje tym, że młodzież polska udaje się za granicę i „wraca… z mocną antypatią do naszych porządków rosyjskich”.
Odnośnie do robotników Imeretyński zdaje się rozumieć, iż robotnik polski „zbliża się do typu robotnika zachodnioeuropejskiego i odczuwa z nim pokrewieństwo duchowe. Przez to cały system idei, wytworzonych przez życie owych krajów, przenosi się na nasz grunt”, gdzie są zupełnie inne porządki. Stąd tarcia robotników z władzą. Proponuje drobne zmiany ustawodawstwa fabrycznego, lecz także zwiększenie dozoru policyjnego nad robotnikami. O kierunku ugodowym klas wyższych („ożywczym strumyku”) Imeretyński wyraża się z powątpiewaniem co do jego siły i wpływów.
Publikacja memoriału negliżowała (ulubione określenie Piłsudskiego) politykę rosyjską w Królestwie, ale też politykę polskich kół ugodowych wobec Rosji. PPS jawiła się jako świadoma swych zadań i bezkompromisowa siła działająca w imieniu robotników i polskich interesów.
[srodtytul]Zmienia wyznanie, by zawrzeć ślub[/srodtytul]
Cały swój czas Piłsudski poświęcał budowaniu struktur organizacji, częstym wyjazdom, korespondencji, wreszcie pisaniu i drukowaniu. Partia pozostawała organizacją kadrową liczącą kilkuset aktywistów, choć była w stanie mobilizować tysiące robotników do demonstracji czy strajków. Wiele czasu pochłaniały spotkania i zabiegi o pozyskanie środków finansowych. To wszystko musiało się odbywać z zachowaniem niezbędnych środków ostrożności i konspiracji, co przez wiele lat pozwala Piłsudskiemu stać się nieuchwytnym dla ochrany.
Faktów z życia prywatnego Piłsudskiego znamy z tego okresu niewiele. W tym czasie często podróżuje po ośrodkach robotniczych Królestwa, po Rosji, odwiedzał Londyn, gdzie mógł podtrzymywać kontakty i odpocząć. Krótki wypoczynek w sierpniu 1893 roku w Ciechocinku to jedyna przerwa od rewolucyjnej roboty.
Wiosną 1899 roku Piłsudski powziął zamiar poślubienia Marii z Koplewskich Juszkiewiczowej, córki znanego lekarza, która była zaangażowana w prace konspiracyjne. Była rozwódką, która przeprowadziła rozwód w Kościele ewangelicko-reformowanym w Warszawie. Piłsudski, chcąc zawrzeć ślub, musiał zmienić wyznanie. Stało się to w Łomży
24 maja, a 15 lipca 1899 roku w kościele ewangelicko-augsburskim we wsi Paproć Duża w Łomżyńskiem odbył się ślub. Do Kościoła protestanckiego Piłsudski formalnie należał 17 lat. Powrócił na łono Kościoła katolickiego 28 lutego 1916 roku.
Nowa sytuacja rodzinna oraz wymogi bezpieczeństwa wymusiły przeprowadzkę do Łodzi, co nastąpiło w połowie października 1899 roku. Przyczyny wyjazdu z Wilna porusza Piłsudski w liście do Londynu z 15 listopada. „Z wielu względów i ogólnej, i prywatnej natury miałem już po uszy siedzenia tam”. Łagodne na ogół warunki policyjne wytworzyły „orgię łamania wszelkich praw i prawidełek konspiracyjnych”.
Aresztowanie członka partii Twardowskiego, który sypał wszystkich znajomych w trakcie śledztwa, przesądziło o przeprowadzce, która przeciągnęła się do połowy listopada. Przeniesienie do Łodzi zbiegło się z likwidacją Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich, co nastąpiło na przełomie 1899 i 1900 roku. ZZSP wszedł w skład PPS jako jej oddział zagraniczny.
[i]Janusz Cisek[/i]
[ramka]RADOŚĆ PO POWROCIE
Postanowiłem po powrocie do kraju wstąpić do Proletariatu i starać się zreformować go w kierunku, który obecnie nazywa się P. P. S-owym.
(...) z tym postanowieniem przyjechałem do domu w drugiej połowie 1892 r. i… ku wielkiej swej radości przekonałem się, że moja zamierzona praca reformatorska jest już zbyteczną.
[i]Józef Piłsudski, „Jak stałem się socjalistą”, „Pisma zbiorowe”, t. II, Warszawa 1937, s. 45 – 53[/i][/ramka]
[ramka]FORMA NIEWOLNICTWA Socjalizm był przed wojną najdalszą metą postępu społecznego, a przynajmniej za taki uchodził. Po wojnie zaczął przegrywać i nadal będzie przegrywał. W Rosji stał się nową formą niewolnictwa.
[i]Józef Piłsudski do Artura Śliwińskiego 9 listopada 1931[/i][/ramka]
[ramka]ILOŚĆ BIBUŁY
Opublikowane przez P. P. S. sprawozdanie za r. 1899 podaje cyfrę 99 872 jako ilość egzemplarzy najrozmaitszych druków. Podwoiwszy tę cyfrę, dodawszy do niej przypuszczalną ilość bibuły niepartyjnej, (...) otrzymamy cyfrę 250 – 300 tysięcy egzemplarzy druków nielegalnych jako roczną konsumpcję czytającej publiczności polskiej w zaborze rosyjskim.
[i]Józef Piłsudski, „Bibuła”, „Pisma Zbiorowe”, t. II, Warszawa 1937, s. 63.[/i][/ramka]
[ramka]ŻYDZI I CHRZEŚCIJANIE
Szczytna zasada braterstwa ludzi i wspólnoty wszystkich pracujących bez względu na narodowość nie rozbiła dotąd różnych przesądów o Żydach wśród proletariuszy chrześcijańskich. (...) na żydowskim ruchu naszego kraju ciąży jak przekleństwo odosobnianie się od otoczenia i niechęć zrozumienia nawet interesów i potrzeb ludności chrześcijańskiej.
[i]Józef Piłsudski, „Kwestia żydowska na Litwie”, „Walka” nr 3, s. 5 – 7, listopad 1903, przedruk: „Pisma zbiorowe”, Warszawa 1937, t. II, s. 225 – 226[/i][/ramka]
[i]Janusz Cisek, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. W latach 90. dyrektor Instytutu Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku. Autor m.in. „Kalendarium życia Józefa Piłsudskiego (wspólnie z Wacławem Jędrzejewiczem) oraz albumu „Józef Piłsudski”
[link=http://www.januszcisek.pl" target="_blank]www.januszcisek.pl [/link]
[mail=jcisek@muzeumwp.pl]jcisek@muzeumwp.pl[/mail][/i]