[srodtytul]Polskie mauzery[/srodtytul]
Z chwilą zakończenia walk o granice w 1921 roku armia polska dysponowała ogromną mozaiką bojowego sprzętu, także broni strzeleckiej. Kwestia unifikacji była sprawą o pierwszorzędnym znaczeniu. Przeważały karabiny francuskie i wydawało się, że to właśnie one staną się standar- dowymi w Wojsku Polskim. Jednakże decyzja Rady Ambasadorów z 10 marca 1921 roku, przyznająca Polsce maszyny, urządzenia i surowce niemieckiej fabryki karabinów w Gdańsku, spowodowała, iż zdecydowano się wybrać mauzery, cieszące się zresztą znakomitą opinią. Wyposażenie gdańskiej wytwórni trafiło do warszawskich zakładów Gerlach na Woli, które z czasem otrzymały nazwę Państwowej Fabryki Karabinów (PFK). Do 1924 roku wyprodukowano ponad 20 tys. karabinów, wiernie wzorowanych na Mauserze wz. 1898 – standardowej broni armii niemieckiej w czasie I wojny światowej. Na początku lat 20. w wielu krajach, także w Polsce, zdecydowano, że bardziej praktyczną bronią są krótkie karabinki, poręczniejsze i lżejsze niż długie karabiny. Od 1924 roku PFK rozpoczęła produkcję karabinków wz. 98, wzorowanych na niemieckim wz. 98a i różniących się jedynie drobnymi detalami. Broń dla kawalerzystów charakteryzowała się rączką zamkową zagiętą do dołu. Do 1931 roku powstało prawie 200 tys. kbk wz. 98 w Warszawie i ponad 150 tys. w nowo powstałej Fabryce Broni w Radomiu. Ponieważ kbk wz. 98 miał wiele wad i odznaczał się niedostateczną jakością, w końcu lat 20. opracowano nową broń – karabinek wz. 29. Skrócone łoże pozwoliło na pewniejsze mocowanie bagnetu (pojawiła się wówczas wersja z pierścieniem jelca), wzmocniono komorę nabojową, lufy wykonywano z nowego stopu
węglowej stali, a większa tolerancja wymiarowa zapewniała wymienność części. Do 1939 roku radomska wytwórnia wyprodukowała ponad
260 tys. sztuk. Zmiana taktyki piechoty spowodowała, iż w połowie lat 30. zdecydowano się z powrotem wprowadzić do uzbrojenia długi karabin. Do wybuchu wojny zdążono wyprodukować ponad 40 tys. karabinów wz. 1898a, które od wz. 1898 różniły się jedynie innym celownikiem. Ogółem w dwudziestoleciu międzywojennym wyprodukowano w Polsce niecałe 700 tys. karabinów i karabinków systemu Mausera (nie licząc remontowanych eksniemieckich), a także kilka wzorów bagnetów nawiązujących do niemieckiego 84/98 nA. W trójkomorowych ładownicach na pasie głównym znajdowało się łącznie 120 nabojów.
Przewaga ilościowa Wehrmachtu nad WP w technice bojowej widoczna była m.in. w artylerii. Polski pułk piechoty posiadał dwie armaty 75 mm, niemiecki (z dywizji pierwszej i drugiej fali) sześć armat 75 mm i dwie 150 mm.