Rynsztunek przeciwników

W przeddzień wybuchu wojny polską artylerię tworzyło m.in. 31 pułków artylerii lekkiej; podstawowy sprzęt stanowiły francuskie armaty wz. 97 kaliber 75 mm.

Publikacja: 17.04.2009 08:23

Polski kanonier – w tle działo wz. 97 Schneider kal. 75 mm

Polski kanonier – w tle działo wz. 97 Schneider kal. 75 mm

Foto: Rzeczpospolita, MS Marek Szyszko

[srodtytul]Kanonierzy działa 75 mm[/srodtytul]

Pułki artylerii lekkiej (poza „75” na uzbrojeniu były także haubice 100 mm) wchodziły w skład poszczególnych dywizji piechoty; dzieliły się na trzy dywizjony, a każdy z nich posiadał trzy czterodziałonowe baterie. Działon tworzyła armata wraz z jaszczem i dwoma przodkami.

Armata wz. 97 firmy Schneider stanowiła ongiś prawdziwą rewolucję, zastosowano w niej pierwszy udany oporopowrotnik hydrauliczny. Ta szybkostrzelna i celna broń o długim odrzucie lufy okazała się najlepszą armatą I wojny; we wrześniu 1939 roku WP posiadało ich 1374. Stosowano naboje zespolone. Używano następujących rodzajów pocisków: szrapnele, dymne, wskaźnikowe, smugowe i zapalające, a także oczywiście granatów, w tym pancernych. Obsługa armaty składała się z sześciu ludzi: działonowego, celowniczego, zamkowego, amunicyjnego i dwóch wręczycieli. W marszu działon ciągnęło 12 koni – po sześć wprzęgniętych do armaty i do jaszcza. Obsługa siedziała na przodkach i wierzchem na koniach zaprzęgu, a działonowy wierzchem osobno.

Żołnierze umundurowani byli w regulaminowe sorty wzór 36 (latem stosowano mundury drelichowe zamiast sukiennych), na głowach mieli najczęściej miękkie nakrycia, ale część jednostek artylerii zdążyła się przed wojną wyposażyć

w hełmy wz. 31. Stanowiły one podstawowy typ ogólnowojskowego hełmu armii II RP. Przy jego tworzeniu skorzystano z doświadczeń szwedzkiej firmy Eskilstuna; dotyczyło to zwłaszcza jakości blachy stalowej i wyposażenia wewnętrznego. Hełm był jednoczęściowy z lekkim podcięciem i wyprofilowanym daszkiem; dzwon tłoczono ze stali stopowej niklowo-chromowo-molibdenowej; waga hełmu wynosiła ok. 1,3 kg. Zastosowano lakier z domieszką specjalnie preparowanych grudek korka, dzięki czemu powierzchnia dzwonu była chropowata i tym samym nie odbijała światła, co eliminowało problem dodatkowego maskowania.

Lakier ten, nazwany Salamandra, opatentowano. Hełm zapewniał dostateczną ochronę przed lotkami szrapneli, odłamkami i pociskami pistoletowymi; zabezpieczał ponadto przed pociskami karabinowymi wystrzelonymi z odległości powyżej 900 m. Głównym producentem była Huta Ludwików z Kielc. Uzbrojenie indywidualne artylerzystów stanowiły karabinki Mauser wz. 29 wraz z bagnetami; działonowy miał broń krótką.

Armia niemiecka należała do najlepiej wyposażonych w motocykle. Druga wojna światowa stanowiła apogeum ich bojowego zastosowania.

[srodtytul]Motocykliści w gumowych płaszczach[/srodtytul]

W 1939 roku jednostki motocyklowe stanowiły istotny element dywizji pancernych i zmotoryzowanych; trudno byłoby wyobrazić sobie bez nich blitzkrieg. Jednoślady wykonywały zadania rozpoznawcze, transportowe i łącznikowe; zapewniały także wsparcie oddziałom piechoty jako ruchome punkty ogniowe (w wersji z bocznym wózkiem).

W ciągu kilkunastu lat Wehrmacht zaadaptował kilkadziesiąt rozmaitych motocykli pochodzących z różnych firm; do najlepszych należały zündappy. Pierwszy model przyjęto na uzbrojenie w 1934 roku, był to K 800. Miał dolnozaworowy, czterocylindrowy silnik (poza „800” czterozaworowy silnik miał jedynie słynny NSU Kettenkrad), o pojemności 804 cm sześc. i mocy 22 KM. Motocykl ważył 212 kg. Cechą charakterystyczną zündappów była rama z tłoczonej blachy stalowej, w której górne belki stanowiły osłonę umieszczonego wewnątrz zbiornika paliwa (podobną ramę miały też niektóre motocykle BMW, np. R-12).

W 1938 roku Wehrmacht zaczął otrzymywać model K 600, wyposażony w silnik dwucylindrowy o pojemności 597 cm sześc. i mocy 28 KM; zewnętrznie niewiele różnił się od „800”; przednie zawieszenie stanowił trapezowaty widelec, tylne było sztywne, pozostawiono oczywiście klasyczną ramę. Motocykl ważył 205 kg, maksymalna prędkość wynosiła 125 km/h. Pojazdy wykorzystywano zarówno solo, jak i z bocznym wózkiem (w tym przypadku prędkość maksymalna wynosiła 95 km/h). W latach 1938 – 1941 wyprodukowano około 18 tys. sztuk K 600.

Wszyscy niemieccy motocykliści wyposażeni byli w specjalne ochronne płaszcze. Wykonywano je z podgumowanej tkaniny w kolorze feldgrau, kołnierze były sukienne w odcieniu szarozielonym. Płaszcze były dwurzędowe, zapinane na dwie pary guzików u góry i spięte w stanie paskiem, na ramionach naszyta była dodatkowa warstwa podgumowanej tkaniny tworząca rodzaj pelerynki.

Rozcięcie z tyłu (od pasa w dół) umożliwiało zapięcie wokół łydek każdej poły, co zapewniało wygodę w czasie jazdy i stanowiło dodatkową ochronę. Na sukiennych naramiennikach znajdowały się oznaki stopnia. Uzbrojeniem motocyklistów były karabiny Mauser 98K, na pasie głównym zawieszone były dwie trójkomorowe ładownice. Podczas jazdy motocyklem maskę przeciwgazową zawieszano wokół szyi, metalowa puszka znajdowała się z przodu, mniej więcej na wysokości piersi.

[i]Michał Mackiewicz pracownik naukowy Muzeum Wojska Polskiego[/i]

[srodtytul]Kanonierzy działa 75 mm[/srodtytul]

Pułki artylerii lekkiej (poza „75” na uzbrojeniu były także haubice 100 mm) wchodziły w skład poszczególnych dywizji piechoty; dzieliły się na trzy dywizjony, a każdy z nich posiadał trzy czterodziałonowe baterie. Działon tworzyła armata wraz z jaszczem i dwoma przodkami.

Pozostało 93% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem