Skrzydła legendy u prawdziwych ramion

Legenda Piłsudskiego zrodziła się z jego klęski – stwierdził niechętny mu historyk. Ale musiał przyznać, że istotnie – nie tylko w legendzie – przegrane Józefa Piłsudskiego przeradzały się w zwycięstwa

Publikacja: 06.05.2009 11:54

Przyjazd Brygadiera Józefa Piłsudskiego do Warszawy, Dworzec Wiedeński 12 grudnia 1916 r. (fragment)

Przyjazd Brygadiera Józefa Piłsudskiego do Warszawy, Dworzec Wiedeński 12 grudnia 1916 r. (fragment)

Foto: Muzeum Wojska Polskiego

Powstanie w Królestwie nie wybuchło, Austriacy wystraszyli się rozgrywki kartą polską, dymisję z Legionów przyjęto, Niemcy nie spełnili obietnic utworzenia samodzielnego rządu i wojska polskiego. Hardy Komendant nie ustępował, więc go aresztowano i osadzono w twierdzy magdeburskiej, a wiernych mu żołnierzy internowano w obozach lub ubrano w austriackie mundury. W rzeczy samej – klęski.

Z pozoru. Wystarczy sięgnąć głębiej, aby zrozumieć, dlaczego w listopadzie 1918 roku Polacy widzieli w nim męża opatrznościowego. Jego czyn zbrojny przemieniał kompanie w bataliony, a potem w pułki i brygady z polskimi sztandarami i orzełkami na czapkach. Rosła wielotysięczna Polska Organizacja Wojskowa. To z kolei pozwalało powoływać instytucje samorządności państwowej oraz – paradoksalnie – wzmacniało argumenty Dmowskiego i Paderewskiego działających na Zachodzie. W efekcie z kwestią polską zaczęto się liczyć po obu stronach frontu.

Mit, legenda i kult bohaterskiego wodza rosły jak skrzydła – ale u prawdziwych ramion człowieka, którego cel był jasny i coraz bardziej zrozumiały dla większości rodaków: niepodległość ojczyzny. Jako jej mężny obrońca został izolowany przez okupantów, więc jako jej wskrzesiciel wróci po ich upadku.

Janusz Cisek ukazuje w tym zeszycie przebieg ostatecznej rozgrywki Piłsudskiego z Austriakami i Niemcami. Dodajmy, że ci ostatni nie znęcali się zbytnio nad więźniem. Aresztowali go z honorami należnymi szarży, a osadzenie w twierdzy nie oznaczało wtrącenia do lochu. Pokazujemy to (str. 6 – 7) na rysunku Marka Szyszki. Podczas niemal półtorarocznego uwięzienia w życiu osobistym zdarzyła się tragedia – śmierć bliskiego mu brata Bronisława. Szczęśliwe były natomiast urodziny pierworodnej córki Wandy ze związku z Aleksandrą Szczerbińską, który trwał już dziesięć lat mimo istniejącego nadal formalnie małżeństwa z Marią.

A na świecie bolszewicy zagarnęli władzę w Rosji, natomiast USA przystąpiły do wojny u boku Francji i Anglii. Jak już pisaliśmy, Piłsudski przewidział taki rozwój wydarzeń. I był gotów stawić czoło ich skutkom...

[i]Maciej Rosalak, redaktor cyklu „Polska Piłsudskiego”, dziennikarz „Rzeczpospolitej”[/i]

[mail=m.rosalak@rp.pl]m.rosalak@rp.pl[/mail]

Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Materiał Promocyjny
BIO_REACTION 2025
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Do odnalezienia drugi dół śmierci
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont