Samolot do polowań na bombowce

Spitfire był tak przyjazny i łatwy w pilotażu, że już podczas drugiego samodzielnego lotu mogłem wykonywać nim akrobacje – tak wspominał z sympatią najsłynniejszy brytyjski samolot myśliwski Janusz Żurakowski, pilot 306. Toruńskiego Dywizjonu, a po wojnie znany oblatywacz AV Roe Canada

Publikacja: 29.05.2009 17:04

Spitfire Mk. I z Dywizjonu 62 RAF, wrzesień 1940 r.

Spitfire Mk. I z Dywizjonu 62 RAF, wrzesień 1940 r.

Foto: archiwum „mówią wieki”, w. kalwat

Od lat 20. brytyjskie rządy nie miały ochoty wydawać pieniędzy na zbrojenia, w tym na lotnictwo. Brakowało nie tylko funduszy, ale i woli. W latach 1931 – 1935 ministrem lotnictwa był lord Londonderry, krewny Churchilla i znany zwolennik ścisłego związku hitlerowskich Niemciec i Wielkiej Brytanii. Konstruktor i członek zarządu Gloster Aircraft Company Hugh Burroughes wspominał, że w 1932 roku nie było chętnych na samoloty. Producenci płatowców stali na krawędzi bankructwa. – W jednym z hangarów rosły grzyby, w drugim parkowały autobusy, w innym był kort tenisowy, a kolejny zamieniono na chlew – wymieniał Burroughes. Dwa lata później Ministerstwo Lotnictwa zachęcało producentów do koncentracji i zmniejszenia liczby firm oraz typów samolotów. Nikt nie wierzył w pogróżki Hitlera. Wielka Brytania nie dość że nie miała samolotów, to jeszcze zamawiała nienowoczesne. Ministerstwo Lotnictwa wymagało, aby samoloty bojowe mogły służyć także w koloniach, które miały tylko trawiaste lotniska. Dlatego żądało małej prędkości lądowania, a zatem powolnych, najchętniej dwupłatowych samolotów. W 1931 roku Ministerstwo Lotnictwa ogłosiło wymagania na samolot myśliwski i zastrzegło, że prędkość lądowania nie może przekraczać 97 km/h. Konkurs wygrał w 1934 roku dwupłatowiec Gloster Gladiator.

Nie wszyscy producenci zgadzali się z takim podejściem. Jeszcze w tym samym roku Reginald Joseph Mitchell rozpoczął pracę nad szybkim samolotem myśliwskim. Maszyna była podobna do wyścigowych samolotów Mitchella, które wygrały Puchar Schneidera. Wielka Brytania zdobyła go na własność w 1931 roku dzięki supermarine S. 6, który osiągnął 575 km/h. Kraj zawdzięczał zwycięstwo nie państwowym, lecz prywatnym pieniądzom – w 1931 roku supermarine miała nowy silnik Rolls-Royce’a sfinansowany przez lady Houston, która wypisała czek na 100 tys. funtów.

Prace nad rekordowym silnikiem pozwoliły zdobyć cenne doświadczenia, które przydały się kilka lat później w pracach dla wojska.

Prototyp myśliwca opracowywany od 1934 roku miał silnik Rolls-Royce PV12 (PV od private venture, przedsięwzięcie prywatne), późniejszy Merlin, oraz chowane podwozie. Producent oznaczył samolot jako typ 300 i przez rok sam finansował jego przygotowanie. Dopiero w lutym 1935 roku ministerstwo ogłosiło specyfikację szybkiego samolotu myśliwskiego z jednym płatem. Konkurs wygrał Gloster z hurricanem, który wszedł do produkcji jesienią 1937 roku. Zakłady Glostera zostały tuż przed 1939 rokiem czterokrotnie powiększone.

Spitfire miał jeszcze lepsze od hurricana osiągi i ministerstwo zamówiło także ten samolot, tym bardziej że oba płatowce wykorzystywały silniki Merlin. Początkowo wojsko zażyczyło so-bie dwóch karabinów maszynowych w skrzydłach, lecz po przeprowadzeniu testów ministerstwo przyjęło, iż do ze- strzelenia szybkiego, zbudowanego z metalu, bombowca potrzeba będzie trafień co najmniej 256 karabinowych pocisków, wobec tego myśliwiec musi mieć co najmniej osiem karabinów maszynowych. Typ 300 po raz pierwszy wzbił się w powietrze w marcu 1936 roku, a nazwę Spitfire otrzymał trzy miesiące później. Produkcja spitfire’ów ruszyła w fabryce Supermarine w East-leigh w marcu 1936 roku, ale z powodu kłopotów przy produkcji skomplikowanych skrzydeł pierwsze seryjne maszyny zostały oblatane dopiero w połowie 1938 roku.

Dopiero 12 lipca 1939 roku rozpoczęła się budowa wartej 4 mln funtów wielkiej fabryki spitfire’ów w Castle Bromwich. Zakład stawiała Nuffield Organisation (m.in. producent samochodów marki Morris), która otrzymała kontrakt na budowę tysiąca maszyn. Brytyjczycy zwiększyli miesięczną pro-dukcję samolotów ze 150 płatowców w 1938 roku do 700 w momencie wy-buchu wojny – i nadal nie nadążali za potrzebami RAF. W trakcie bitwy o Anglię 40 procent myśliwców stanowiły spitfire’y, które zestrzeliły 60 procent samolotów wroga. Spitfire był jedynym brytyjskim myśliwcem, który był produkowany jeszcze przed wojną aż do jej zakończenia. Od 1938 do 1945 roku samolot miał 19 wersji i 1100

modyfikacji. Szybkość maszyny wzrosła z 591 km/h dla wersji Mk I do 657 km/h dla Mk VIII; moc silnika Merlin zwiększyła się z 990 KM do 1710 KM, a szybkość wznoszenia z 669 m/min do 1554 m/min. Łącznie wyproduko-wano 22 tys. spitfire’ów i 168 tys. merlinów.

[i]Robert Przybylski - dziennikarz „Rzeczpospolitej”, znawca historii gospodarczej i techniki[/i]

Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem