Od lat 20. brytyjskie rządy nie miały ochoty wydawać pieniędzy na zbrojenia, w tym na lotnictwo. Brakowało nie tylko funduszy, ale i woli. W latach 1931 – 1935 ministrem lotnictwa był lord Londonderry, krewny Churchilla i znany zwolennik ścisłego związku hitlerowskich Niemciec i Wielkiej Brytanii. Konstruktor i członek zarządu Gloster Aircraft Company Hugh Burroughes wspominał, że w 1932 roku nie było chętnych na samoloty. Producenci płatowców stali na krawędzi bankructwa. – W jednym z hangarów rosły grzyby, w drugim parkowały autobusy, w innym był kort tenisowy, a kolejny zamieniono na chlew – wymieniał Burroughes. Dwa lata później Ministerstwo Lotnictwa zachęcało producentów do koncentracji i zmniejszenia liczby firm oraz typów samolotów. Nikt nie wierzył w pogróżki Hitlera. Wielka Brytania nie dość że nie miała samolotów, to jeszcze zamawiała nienowoczesne. Ministerstwo Lotnictwa wymagało, aby samoloty bojowe mogły służyć także w koloniach, które miały tylko trawiaste lotniska. Dlatego żądało małej prędkości lądowania, a zatem powolnych, najchętniej dwupłatowych samolotów. W 1931 roku Ministerstwo Lotnictwa ogłosiło wymagania na samolot myśliwski i zastrzegło, że prędkość lądowania nie może przekraczać 97 km/h. Konkurs wygrał w 1934 roku dwupłatowiec Gloster Gladiator.
Nie wszyscy producenci zgadzali się z takim podejściem. Jeszcze w tym samym roku Reginald Joseph Mitchell rozpoczął pracę nad szybkim samolotem myśliwskim. Maszyna była podobna do wyścigowych samolotów Mitchella, które wygrały Puchar Schneidera. Wielka Brytania zdobyła go na własność w 1931 roku dzięki supermarine S. 6, który osiągnął 575 km/h. Kraj zawdzięczał zwycięstwo nie państwowym, lecz prywatnym pieniądzom – w 1931 roku supermarine miała nowy silnik Rolls-Royce’a sfinansowany przez lady Houston, która wypisała czek na 100 tys. funtów.
Prace nad rekordowym silnikiem pozwoliły zdobyć cenne doświadczenia, które przydały się kilka lat później w pracach dla wojska.
Prototyp myśliwca opracowywany od 1934 roku miał silnik Rolls-Royce PV12 (PV od private venture, przedsięwzięcie prywatne), późniejszy Merlin, oraz chowane podwozie. Producent oznaczył samolot jako typ 300 i przez rok sam finansował jego przygotowanie. Dopiero w lutym 1935 roku ministerstwo ogłosiło specyfikację szybkiego samolotu myśliwskiego z jednym płatem. Konkurs wygrał Gloster z hurricanem, który wszedł do produkcji jesienią 1937 roku. Zakłady Glostera zostały tuż przed 1939 rokiem czterokrotnie powiększone.
Spitfire miał jeszcze lepsze od hurricana osiągi i ministerstwo zamówiło także ten samolot, tym bardziej że oba płatowce wykorzystywały silniki Merlin. Początkowo wojsko zażyczyło so-bie dwóch karabinów maszynowych w skrzydłach, lecz po przeprowadzeniu testów ministerstwo przyjęło, iż do ze- strzelenia szybkiego, zbudowanego z metalu, bombowca potrzeba będzie trafień co najmniej 256 karabinowych pocisków, wobec tego myśliwiec musi mieć co najmniej osiem karabinów maszynowych. Typ 300 po raz pierwszy wzbił się w powietrze w marcu 1936 roku, a nazwę Spitfire otrzymał trzy miesiące później. Produkcja spitfire’ów ruszyła w fabryce Supermarine w East-leigh w marcu 1936 roku, ale z powodu kłopotów przy produkcji skomplikowanych skrzydeł pierwsze seryjne maszyny zostały oblatane dopiero w połowie 1938 roku.