[srodtytul]Świat[/srodtytul]
30 maja 1941 roku wojska brytyjskie zajęły Bagdad i obaliły proniemiecki rząd Iraku Raszida Alego al Gailaniego. Dwa miesiące wcześniej dokonał on zamachu stanu i przejął władzę. Z pomocą Niemców zamierzał usunąć z kraju Brytyjczyków. Ci szybko zareagowali zbrojnie, nie chcąc dopuścić do utraty kontroli nad irackimi polami roponośnymi. 18 i 19 kwietnia desant 20. Hinduskiej Brygady Piechoty opanował Basrę. W odpowiedzi Irakijczycy oblegli bazę RAF w Habbaniji, którą Brytyjczykom udało się odblokować na początku maja. W połowie miesiąca z terytorium Transjordanii wkroczyły do Iraku kolejne oddziały brytyjskie, które błyskawicznie zdobyły Faludżę i dotarły do stolicy. Al Gailani i jego stronnicy uciekli via Iran do Niemiec, a nowe władze irackie obrały kurs probrytyjski. Dzięki temu kilka miesięcy później rozpoczęto dostarczanie przez Irak alianckiej pomocy dla ZSRR w ramach programu „Lend-Lease”.
[srodtytul]Europa[/srodtytul]
Nocą 10 maja 1941 roku nad południową Szkocję nadleciał niemiecki messerschmitt 110. Ok. godz. 23 jego pilot wyskoczył ze spadochronem, a maszyna runęła na ziemię. Pilotem był Rudolf Hess, druga osoba w partii nazistowskiej. Chciał dotrzeć (zapewne za plecami Hitlera) do księcia Hamiltona, jednego z liderów stronnictwa niechętnego wojnie z Niemcami, aby za jego pośrednictwem przekonać brytyjski rząd do zawarcia pokoju z Trzecią Rzeszą, która szykowała się do inwazji na ZSRR. Do pertraktacji nie doszło, a Hess został uwięziony. W Niemczech zaś rozpowszechniono plotkę, że oszalał. Po wojnie Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze skazał Hessa na dożywocie. Karę odbywał w berlińskim więzieniu Spandau, gdzie zmarł (prawdopodobnie popełnił samobójstwo) 17 sierpnia 1987 roku.
[srodtytul]Polska[/srodtytul]