„W jednym z miast regionu nadwołżańskiego powstawały nowe hale największych zakładów lotniczych w Związku Radzieckim. (...) Jeszcze nie były skończone, robotnicy nie mieli dachu nad głową, a już pracowali. Nie opuścili swoich miejsc pracy nawet wtedy, gdy nastał czterdziestostopniowy mróz.
5 grudnia 1941 roku, 14 dni po nadejściu ostatniego transportu kolejowego, zakłady opuścił pierwszy Ił-2 Szturmowik, zmontowany z przywiezionych, gotowych części” – wspominał generał Siergiej W. Iliuszyn.
Jednak dla Stalina to było mało. Zauważył, że Fabryka nr 18 przez 35 dni nie wyprodukowała żadnego Ił-2. Kierujący nią Szenkman dostał telegram: „Ił-2 potrzebny jest Armii Czerwonej jak powietrze, jak chleb. Szenkman daje krajowi jeden samolot dziennie. To wyśmiewanie się z kraju, z Armii Czerwonej. Proszę, aby fabryka wypuszczała więcej iłów. Uprzedzam, że proszę ostatni raz. Stalin”. Już pod koniec stycznia 1942 roku fabryka produkowała siedem iłów dziennie.
W latach 20. Stalin rozpoczął ogromną rozbudowę lotnictwa wojskowego. W 1930 roku w ZSRR działało sześć dużych fabryk samolotów i cztery fabryki silników, które do 1932 roku wyprodukowały łącznie ok. 7 tys. samolotów i 21 tys. silników. W 1935 roku liczba fabryk samolotów wzrosła do dziesięciu i rocznie produkowały one 4 tys. samolotów. Liczba zakładów silnikowych nie zmieniła się, ale zostały rozbudowane i rocznie produkowały 20 tys. silników na licencji Gnome-Rhone, Curtiss-Wright, Hispano-Suiza, BMW i Pratt & Whitney.
Głównym dostawcą wojskowych technologii byli Amerykanie, którym Rosja płaciła za dostawy złotem. Pomiędzy 1932 a 1940 rokiem ponad 20 amerykańskich firm dostarczyło do sowieckiej Rosji samoloty, komponenty lub technologię do ich produkcji. Rosjanie kupili kompletne fabryki i licencje na płatowce od Martin, Seversky Aircraft Corp., Consolidated Aircraft Company, Vultee Aircraft, Douglas Aircraft Company.