Reklama
Rozwiń

Afrykańsko-włoski poligon

Winston Churchill oczywiście chronił interesy imperium, nalegając na skumulowanie wysiłku wojennego aliantów w Afryce i we Włoszech. Ale w istocie dobrze radził Amerykanom: zanim wylądujecie we Francji, nauczcie się bić z Niemcami w Tunezji!

Publikacja: 11.09.2009 11:24

Historia walk afrykańskich i włoskich z przełomu lat 1942/1943 dowodzi bowiem wyższości praktyki nad teorią, armii zaprawionej w licznych bojach nad wojskiem ćwiczonym jedynie na manewrach, żołnierza ostrzelanego nad nieostrzelanym...

Zwłaszcza jeśli jest to żołnierz niemiecki, a nie włoski – ktoś mógłby złośliwie dodać. Ostrożnie z tymi przytykami. Chętne poddawanie się Włochów w tamtym okresie wynikało z jeszcze innej prawidłowości: motywacji do walki czy też jej braku. Włosi mieli już po dziurki w nosie swojego duce, jego Imperium Romanum

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego