[srodtytul]Świat[/srodtytul]
Po klęsce na Morzu Filipińskim, gdzie japońska marynarka wojenna straciła aż 400 samolotów, komandor Eiychiro Jyo 20 lipca 1944 roku przygotował dla dowództwa memoriał, w którym zaproponował ataki samobójcze na amerykańską flotę za pomocą maszyn wypełnionych materiałami wybuchowymi i zapalającymi. Pierwszą jednostkę kamikaze (jap. Boski Wiatr), bo tak ochrzczono nową formację, utworzono już w październiku. Dowództwo nad oddziałami kamikaze, rekrutowanymi z ochotników, objął wiceadmirał Takijiro Ohnishi.
Do pierwszego ataku doszło 25 października: japońskim pilotom pod dowództwem kapitana Yukio Sekiego udało się zatopić lotniskowiec „St. Lo” oraz uszkodzić trzy inne jednostki z grupy „Taffy 3”, która operowała w rejonie Filipinów. Akcje kamikaze nasiliły się w 1945 roku, kiedy Amerykanie dokonali desantów na Iwo Jimę i Okinawę. Do końca wojny lotnictwu japońskiemu udało się zatopić atakami samobójczym 56 amerykańskich okrętów i statków, a 273 uszkodzić. Śmierć poniosło 3913 pilotów.
[srodtytul]Europa[/srodtytul]
20 lipca 1944 roku płk. Claus von Stauffenberg dokonał w kwaterze Hitlera w Wilczym Szańcu pod Kętrzynem nieudanego zamachu na wodza Trzeciej Rzeszy. Grupa spiskowców, którym sprzyjali wysocy oficerowie Wehrmachtu: feldmarszałkowie Erwin von Witzleben, Erwin Rommel i Günther von Kluge, zamierzała po śmierci Hitlera przejąć władzę i rozpocząć z mocarstwami zachodnimi pertraktacje o przerwaniu wojny.