Wśród największych skupisk piłsudczanów instytucją najmniej znaną, a ze wszech miar wyjątkową, jest Muzeum Wojska Polskiego. Mało tego, że zakładał i jako szczególne traktował je Piłsudski. Na dodatek znajduje się tu największe nagromadzenie obiektów i pamiątek związanych z Marszałkiem. Wyróżniającym się elementem kolekcji piłsudczanów jest jej różnorodność. Od osobistych pamiątek najwyższej doniosłości (munduru i buławy) po niepublikowane do dzisiejszego dnia listy i dokumenty. Nigdzie na świecie nie ma tylu dyplomów ofiarowanych przez organizacje, uczniów i obcych monarchów czy odznaczeń krajowych i zagranicznych. A to wszystko jakby zapomniane przez publiczność.
Geneza Muzeum Wojska sięga okresu I wojny światowej. Już podczas jej trwania powstało kilka inicjatyw w kierunku dokumentowania przełomowego okresu w naszych dziejach, w tym walk Legionów. Myślano w Krakowie o osobnej Sali Legionów na Wawelu albo o odrębnej placówce, powołano nawet Archiwum Wojenne. Sam NKN (Naczelny Komitet Narodowy) dbał o archiwizację swej działalności i dzięki temu żadna inna formacja polska nie posiada tak kompletnej dokumentacji artystycznej i fotograficznej. Żadna też się nie pokusiła, aby na etat wojskowy, albo przynajmniej czasowy turnus, wysyłać pierwszorzędnych artystów.
Te szlachetne usiłowania nie poszły na marne i to pomimo faktu, że ich plon nie pozostał w Krakowie. Kiedy ciężar życia politycznego przeniósł się do Warszawy, także i w tym kierunku przeorientowały się zabiegi wokół powołania muzeum wojska. Championem tych usiłowań okazał się Bronisław Gembarzewski, wybitny historyk wojskowości, autor wysoko cenionych prac, a na dodatek artysta malarz, muzealnik, znawca broni i kolekcji archiwalnych. W memoriale skierowanym do Ministerium Wojny z 25 grudnia 1918 roku uzasadniał powołanie muzeum wojskowego jako „świątyni sławy wojennej ubiegłych pokoleń – sławy, której młode nasze wojsko powinno czuć się godnym spadkobiercą”.
Rok później, dokładnie 22 grudnia 1919 roku, minister spraw wojskowych wydał rozkaz powołujący Muzeum Wojska „jako jedyną, centralną instytucję muzealną wojskową, w której przechowywane będą godła, chorągwie, sztandary dawnych wojsk naszych, trofea wojenne, pamiątki wojskowe”. Niedługo potem ustalono zasady współpracy z Muzeum Narodowym Warszawy, w ramach którego od 1916 roku funkcjonował dział wojskowy. Dyrektorem obu instytucji był Gembarzewski. Ostatnim aktem normatywnym był dekret naczelnego wodza Józefa Piłsudskiego z 22 kwietnia 1920 roku o powołaniu Muzeum Wojska. Warto pamiętać, że do początku lat 30. muzeum zajmowało budynek przy ul. Podwale.
Od tego czasu zdołano zgromadzić ponad 240 000 obiektów, w tej liczbie imponujący zbiór dotyczący Piłsudskiego. Zacznijmy od dzieł sztuki. Znajdują się tu wszystkie ważniejsze rzeźby ukazujące komendanta I Brygady, naczelnika i marszałka. Słynne bryły Konstantego Laszczki, Edwarda Wittiga, Alfonsa Karnego – obok mniej znanych, takich jak „Lew leżący” Władysława Glanca (1928) czy odlewu maski pośmiertnej. Imponujący jest zbiór płaskorzeźb i medali. Pośród malarstwa uderza kolekcja autorstwa Mieczysława Kotarbińskiego, który udokumentował Zułów, miejsce urodzin Piłsudskiego. Na drugim biegunie płótno Konrada Krzyżanowskiego, uważane za najlepsze psychologiczne ujęcie Piłsudskiego, i płótno Józefa Mehoffera ukazujące go w pełnej gali mundurowej. Nigdzie nie spotkamy większej ilości haftów maszynowych z jego podobizną. Ciekawostką jest płótno „Michał Bylina z 1. Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego”. Tego samego Byliny, którego „Lenino” zdobiło kiedyś każdy podręcznik historii.